Wyjaśnień, dlaczego niemiecka firma GVG zapłaciła za wyjazd kilkunastu osób do RPA, domagają się posłowie. Urzędnicy twierdzą jednak, że wiedzę jaką zdobyli w Afryce jest praktyczna i potrzebna. - W jaki sposób traktuje się białych i czarnych w systemach ubezpieczniowych? Jak się ubezpiecza ludność Bantustanu? Każda wiedza się przydaje - tłumaczył nietypowe tematy szkoleń dyr. Małopolskiej Kasy Chorych, Jacek Kukurba. Minister zdrowia raczej nie uzna jednak tej wiedzy za przydatną. Mariusz Łapiński nazwał wyjazd dyrektorów "wycieczką sentymentalną" i "pożegnaniem z kasami". Mimo że urzędnicy nie widzą nic złego w tej podróży, to i tak będą musieli się tłumaczyć przed ministrem i posłami: ile, dlaczego i kto tak naprawdę zapłacił za ich wyjazd.