Jak poinformował w środę zastępca prokuratora rejonowego w Słupsku Marcin Natkaniec zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa zostało złożone przez prezydent Słupska Krystynę Danilecką-Wojewódzką 23 października. "Dotyczy ono możliwości popełnienia przestępstwa przez członka, członków obwodowej komisji wyborczej nr 5 w Słupsku, polegającego na przypisaniu w protokole głosowania w obwodzie na kandydatów na senatora niewłaściwej liczby głosów ważnych kandydatom. Głosy co do ilości się zgadzały, ale przypisano je błędnie. Nastąpiło odwrócenie przypisania głosów" - powiedział Natkaniec. Postępowanie jest prowadzone w kierunku popełnienia przestępstwa opisanego w art. 248 pkt. 2 kk: "kto w związku z wyborami do Sejmu, do Senatu, wyborem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, wyborami do Parlamentu Europejskiego, wyborami organów samorządu terytorialnego lub referendum używa podstępu celem nieprawidłowego sporządzenia listy kandydujących lub głosujących, protokołów lub innych dokumentów wyborczych albo referendalnych, podlega karze do trzech lat pozbawienia wolności". Czynności pod nadzorem prokuratury prowadzi policja. Jak poinformował zastępca prokuratora rejonowego powinna je zakończyć do 23 listopada. W senackim okręgu wyborczym nr 62 o mandat ubiegali się Kazimierz Kleina (KO) i Dorota Arciszewska-Mielewczyk (PiS). W protokole Obwodowej Komisji Wyborczej nr 5 przypisano Kleinie 471 głosów, a Arciszewskiej-Mielewczyk 863 głosy. Według złożonego do prokuratury zawiadomienia powinno być na odwrót. Mandat senatora uzyskał Kleina, zdobywając 25 802 głosy (62,62 proc.). Kontrkandydatka otrzymała 15 404 głosy (37,38 proc.).