Lewica złożyła w Sejmie projekt ustawy o zmianie ustaw w celu usprawnienia procedury ślubowania sędziów Trybunału Konstytucyjnego, który dotyczy zmiany adresata ślubowania z prezydenta RP na marszałka Sejmu lub w wyjątkowych sytuacjach na marszałka Senatu. "Do zmienianego art. dodaje się ust. 1a, stanowiący wyjątek do art. 1. Przewiduje on, że w przypadku niemożności złożenia ślubowania przez osoby wybraną na stanowisko sędziego TK z przyczyn od niej niezależnych, ślubowanie może zostać złożone u Marszałka Senatu. Usprawnia to proces powoływania na stanowisko sędziego TK w jej końcowej fazie i zwiększa pewność złożenia ślubowania przez osobę wybraną na stanowisko sędziego" - napisano w uzasadnieniu projektu. "W tym przepisie istotny jest sam fakt złożenia ślubowania, a nie jego adresat" - podkreślono. Inicjatywa w ramach "przywracania praworządności" Posłanka Anna Maria Żukowska, która jest przedstawicielem wnioskodawców, podkreśla, że projekt jest wywiązaniem się z obietnicy wyborczej Lewicy w ramach "kalendarza przywracania praworządności". Posłanka podkreśla, że projektem ustawy Lewica nie chce pomijać marszałka Sejmu, ale jest to opcja, żeby sędziowie, który nie złożyli ślubowania, mogli złożyć takie ślubowanie w Senacie. Obietnica wyborcza W kampanii wyborczej kandydatka Lewicy Paulina Piechna-Więckiewicz zapowiedziała, że krokiem do przywrócenia praworządności będzie naprawa sytuacji w Trybunale Konstytucyjnym. "Na drugim posiedzeniu (nowej kadencji) Sejmu chcemy zmienić art. 6 ustęp 5 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym i chcemy tym samym wprowadzić możliwość złożenia przez wybranych w 2015 roku sędziów ślubowania przed marszałkiem Sejmu" - podkreśliła wówczas. Piechna-Więckiewicz przypomniała wówczas także, że pod koniec 2019 r. zbliża się koniec kadencji trzech sędziów TK, w których miejsce, weszliby odpowiednio sędziowie: Roman Hauser, Krzysztof Ślebzak i Andrzej Jakubecki. Teraz ślubowanie przyjmuje prezydent Jak podkreślono w uzasadnieniu projektu Lewicy, w obecnym stanie prawnym osoby wybrane na stanowisko sędziego Trybunału Konstytucyjnego składają ślubowanie przed prezydentem. "W konsekwencji, gdy Prezydent nie przyjmuje ślubowania osób wybranych na stanowisko sędziego TK nie mają one możliwości pełnienia swojej funkcji. Wówczas Prezydent RP w praktyce staje się dodatkowym organem wybierającym sędziów, co nie było zamierzeniem ustawodawcy" - napisano. "Brak ślubowania może mieć powody zależne lub niezależne od Prezydenta RP. Wnioskodawcy nie rozstrzygają tego problemu, proponują jednak jego systemowe rozwiązania poprzez zmianę i zwiększenie liczby organów uprawnionych do przyjęcia ślubowania przez osoby wybrane na stanowisko sędziego TK. Proponowane zmiany usprawniają proces składania ślubowania przed objęciem stanowiska sędziego TK" - zaznaczono.