- Relacje ministra Kamińskiego z tych dwóch kluczowych spotkań uważam za w dużej mierze nieprawdziwe - oświadczył Cichocki we wtorek na konferencji prasowej. Rzecznik rządu Paweł Graś poinformował też, że premier w środę odniesie się do kwestii polityczno-personalnych związanych z tzw. aferą hazardową. Według kalendarium ujawnionego przez szefa CBA, podczas spotkania 14 sierpnia z Tuskiem (w którym brał udział także Cichocki), Kamiński stwierdza, że "Zbigniew Chlebowski oraz minister sportu Mirosław Drzewiecki biorą udział w nielegalnych działaniach, których celem jest zmiana rządowego projektu ustawy hazardowej". Szef CBA stwierdza, że w świetle zebranego materiału "nielegalny charakter działań Z. Chlebowskiego i M. Drzewieckiego jest oczywisty". Z kolei według kalendarium ujawnionego na stronach internetowych KPRM, premier na spotkaniu 14 sierpnia pyta Kamińskiego, czy sytuacje opisane w materiale z 12 sierpnia dotyczącym prac nad tzw. ustawą hazardową, wskazują, że któraś z osób popełniła przestępstwo. Kamiński odpowiada, że na razie nie ma podstaw do stwierdzenia popełnienia przestępstwa przez którąś z opisanych osób, ale niewątpliwie są to działania naganne z punktu widzenia polityczno-etycznego. - W czasie tego spotkania (14 sierpnia) szef CBA ani razu nie stwierdził, że w jakikolwiek sposób jest podstawa do postawienia zarzutów karnych, którejkolwiek z osób, które pojawiły się w tych materiałach. Kamiński bardzo wyraźne podkreślał, że - z punktu widzenia polityczno-etycznego - zachowanie Chlebowskiego i Drzewieckiego jest naganne - powiedział Cichocki. Jak dodał, Kamiński na spotkaniu, oceniając udział w sprawie szefa MSWiA Grzegorza Schetyny, "jednoznacznie stwierdził, że zachowaniu Schetyny nie można nic zarzucić, że nie ma tam żadnego kłopotu i żadnego problemu". - Tak, że jak dziś usłyszałem, że minister Kamiński twierdzi, że on sugerował, żeby wyjaśniać także dziwną rolę ministra Schetyny w całej sprawie, to muszę powiedzieć, że jest to nieprawda - powiedział Cichocki. Graś pytany o zarzuty postawione we wtorek przez Kamińskiego, jakoby Schetyna spotykał się z lobbystą Ryszardem Sobiesiakiem, powiedział: - Relacja Kamińskiego dotycząca Schetyny ewoluowała (...) takie pytania proszę zadawać Schetynie, on zresztą dziś mówił o tym, że niemal rok temu raz z panem Sobiesiakiem się spotkał. Kolejne spotkanie, które - zdaniem Cichockiego - jest nieprawdziwie relacjonowane przez Kamińskiego, to spotkanie z 16 września. Cichocki powiedział, że na spotkaniu 16 września szef CBA nie umożliwił rozmowy z premierem o sprawie prac nad zmianami w tzw. ustawie hazardowej, bo wyraził wtedy "bardzo twardo swą opinię, że traktuje postawienie mu zarzutów przez prokuraturę jako odpowiedź rządu na informacje, jakie przekazał premierowi". Cichocki powiedział, że nie krył zdziwienia postawą Kamińskiego w stosunku do premiera. - Byłem przekonany, że to jest sytuacja bezprecedensowa. Proponowałem nawet zgłosić ją prokuratorowi - zaznaczył. Według kalendarium CBA, 16 września w trakcie posiedzenia Kolegium ds. Służb Specjalnych z udziałem premiera, szef rządu informuje Kamińskiego, że chciałby porozmawiać o piśmie prokuratury w Rzeszowie z informacją o postawieniu szefowi CBA zarzutów. Jak podaje CBA, Kamiński spytał premiera, czy zarzuty jakie mają być mu postawione w Rzeszowie to odpowiedź rządu na zgłaszane przez szefa CBA informacje o zagrożeniu interesów ekonomicznych państwa. Premier stanowczo zaprzecza.