Eksperci przeanalizowali istniejące już analizy i dowiedzieliśmy się, że... dziura w zdrowotnym budżecie jest wielka i ciągle rośnie, że wydatki na leki są ogromne, a służba zdrowia niedofinansowana. Ale to znamy, jak i slogany, którymi od lat karmią nas urzędnicy. "Racjonalna i kompleksowa polityka lekowa", "eliminacja wad systemowych" - takie niezrozumiale brzmiące składanki słyszymy od dawna. Czasem podczas tylko jednej konferencji prasowej urzędnicy potrafią zaserwować ich kilkanaście. Tym razem hasła uzyskały otoczkę naukową. Raportem zajmowało się bowiem 6 profesorów, 4 doktorów, jeden magister i lekarz. Marek Balicki podkreśla, że drodzy nie byli. To były minimalne koszty. I taki też efekt owej pracy - minimalny i symboliczny.