- Publikacja informacji o kosztach postępowania to reakcja na publikacje prasowe, w których podawano nieprawdziwe, bo wielokrotnie zawyżone kwoty - powiedziała Monika Kobylańska z katowickiego oddziału IPN, gdzie prowadzono śledztwo.Według IPN śledztwo kosztowało dokładnie 403 119 zł. Kobylańska podała, że w tej sprawie zrealizowano dwie delegacje zagraniczne do archiwum w Pradze. Postępowanie w sprawie zamachu na papieża IPN wszczął w kwietniu 2006 r., tłumacząc, że ranny w zamachu był Polakiem, a przestępstwo można kwalifikować jako tzw. zbrodnię komunistyczną, czyli ścigany przez IPN, nieprzedawniający się na normalnych zasadach czyn funkcjonariusza państwa komunistycznego. Sprawa została umorzona na początku maja tego roku. Postanowienie o zakończeniu postępowania liczy 230 stron. Dokument zawiera omówienie i ocenę materiału dowodowego, zgromadzonego w 220 tomach akt. Według IPN zebrany materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości, że Turek Mehmet Ali Agca, który strzelał do papieża, działał w ramach związku przestępczego, w skład którego wchodzili inni przedstawiciele tureckiego świata przestępczego oraz funkcjonariusze bułgarscy. W śledztwie prokurator IPN badał też aktywność służb specjalnych w związku w wyborem Karola Wojtyły na papieża oraz z przeprowadzonym zamachem na jego życie. Agcę schwytano natychmiast po zamachu. W lipcu 1981 r. zaczął się proces. Skazano go na dożywotnie więzienie. W 1983 r. Jan Paweł II odwiedził go w rzymskim więzieniu. W czerwcu 2000 r. prezydent Włoch Carlo Azeglio Ciampi ułaskawił zamachowca. Śledztwo nie wyjaśniło tła zamachu. Kilka lat temu Agca został wypuszczony z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok za zabójstwo tureckiego dziennikarza. W sumie spędził za kratami 30 lat.