Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej Małgorzata Borkowska poinformowała, że kontynuowane będą przesłuchania osób, które płaciły kartami elektronicznymi za ubranka dziecięce, identyczne jak te, w które ubrany był chłopczyk. Śledczy oczekują również na opracowanie opinii przez Zakłady Medycyny Sądowej w Katowicach i Warszawie, które odpowiedzą na pytanie o mechanizm powstania obrażeń u dziecka. Zwłoki dziecka zauważyli 19 marca 2010 roku w stawie na obrzeżach Cieszyna dwaj przechodzący w pobliżu chłopcy. Ciało leżało tam kilka dni. Przyczyną śmierci był uraz jamy brzusznej. Pod koniec kwietnia chłopiec został pochowany w Cieszynie. Na jego grobie codziennie palą się znicze. Przy grobie postawiono nawet wiklinową szafkę, na której dzieci kładą zabawki. Policjanci przypominają rysopis dziecka: wiek z wyglądu około 2 lat, wzrost około 85 cm, szczupłej budowy ciała, twarz pociągła, czoło wysokie, usta średniej wielkości, cera blada, włosy krótkie, proste blond, uszy duże przylegające, nos mały, oczy niebieskie, uzębienie pełne. Jego portret dostępny jest na stronie śląskiej policji (www.slaska.policja.gov.pl).