Dzisiejsza "Rzeczpospolita" napisała, że Blida, która prawie miesiąc temu popełniła samobójstwo, gdy funkcjonariusze przyszli ją zatrzymać, wciąż jest podejrzana, a katowicka prokuratura prowadzi przeciwko niej śledztwo. Prawo przewiduje, że w przypadku śmierci podejrzanego postępowanie należy umorzyć. Prokuratura wyjaśnia, że natychmiastowe umorzenie śledztwa nie było możliwe z powodów prawnych i technicznych - między innymi dlatego, że przeszukano mieszkanie i zabezpieczono rozmaite dokumenty, z którymi prokuratorzy musieli się zapoznać. Po zakończeniu tych czynności dokumenty zostaną wydane rodzinie zmarłej posłanki. Prokuratura nie wyklucza jednak, że część materiałów będzie wykorzystana w głównym śledztwie w sprawie korupcji związanej z handlem węglem. Umorzenie sprawy Blidy będzie poprzedzone wyłączeniem związanego z nią wątku do odrębnego postępowania. W całym śledztwie jest około 40 wątków. Umorzenie tylko jednego z nich - bez wyłączenia go z całości - dawałoby obronie reprezentującej rodzinę Blidy prawo wglądu do całości materiałów. Formalne postanowienie o umorzeniu śledztwa dotyczącego Blidy ma zostać wydane w ciągu kilku dni. Blidzie miał być przedstawiony zarzut pomocnictwa przy wręczeniu korzyści majątkowej prezesowi dawnej Rudzkiej Spółki Węglowej.