Strzały oddał jedynie policjant - najpierw ostrzegawcze. Do mężczyzny strzelił cztery razy, ale dopiero wtedy, gdy ten odwrócił się i wycelował w stronę pościgu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że to zachowanie funkcjonariuszy było prawidłowe. Nie zmienia to jednak faktu, że skoro mężczyzna był wcześniej zatrzymany i konwojowany, powinien być również przeszukany. Prokuratura bada więc wątek niedopełnienia obowiązków przez policjantów.