"Pan Janusz Palikot stwarza coraz większe zagrożenie dla bezpieczeństwa naszego kraju - jego nieodpowiedzialne wypowiedzi już zostały zauważone przez organizacje terrorystyczne" - powiedział Joński na konferencji prasowej. Jak ocenił, "Palikot ponosi pełną odpowiedzialność" za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa dla "setek tysięcy osób, które będą przebywały m.in. na Euro 2012", dla polskich turystów przebywających za granicą, a także polskich żołnierzy w Afganistanie. Dopytywany przez dziennikarzy, jakie organizacje konkretnie ma na myśli, Joński powiedział: "Trudno, aby przedstawiciele tych organizacji terrorystycznych nie czytali depesz, nie czytali tak mocnych wypowiedzi pana Janusza Palikota, który próbuje już stawiać przez Trybunałem Stanu polityków i to tych najważniejszych, którzy w Polsce w roku 2002 i w latach kolejnych pełnili funkcje premiera czy ministra. Te wszystkie informacje są przekazywane i niewątpliwie przedstawiciele tych organizacji terrorystycznych śledzą wszystkie takie depesze i informacje". Joński zapowiedział, że jeśli tylko pozyska dowody świadczące o zainteresowaniu organizacji terrorystycznych słowami Palikota, przedstawi je na kolejnych konferencjach prasowych. Jego zdaniem, do tej pory żaden z polityków "w ten sposób nie grał bezpieczeństwem Polski". "Uważamy, że jest to ogromny błąd i póki to była tylko zabawa w postaci picia bimbru na konferencjach prasowych czy palenia marihuany, to mógł to Janusz Palikot robić ze swoimi ludźmi, ale kiedy dotyczy to bezpieczeństwa Polek i Polaków, to już tutaj żarty się kończą" - dodał. Przekonywał, że Sojusz "chce zakończyć tę farsę". "Nie będziemy odpowiadali na zaczepki pana Janusza Palikota, tym bardziej, że Janusz Palikot się rozkręca i coraz bardziej próbuje stawiać różne zarzuty. Dlatego też uważamy, że jest nieodpowiedzialny za to, co robi" - ocenił Joński. Słowa Jońskiego to odpowiedź na wtorkowe i środowe zarzuty Palikota pod adresem szefa Sojuszu Leszka Millera, które mają związek z publikacją "Gazety Wyborczej" na temat domniemanego tajnego więzienia CIA w Polsce. "GW" napisała we wtorek, że warszawska prokuratura w pierwszej połowie stycznia postawiła b. szefowi Agencji Wywiadu Zbigniewowi Siemiątkowskiemu zarzuty przekroczenia uprawnień oraz naruszenia prawa międzynarodowego dotyczące przetrzymywania w Polsce więźniów CIA. Według informacji "Gazety" i "Panoramy" TVP2, warszawscy śledczy przygotowali też materiał pozwalający przesłać do Sejmu dowody, pozwalające wszcząć procedurę postawienia Millera - premiera w latach 2001-2004 - przed Trybunałem Stanu. Palikot zażądał we wtorek, by lider SLD zrzekł się immunitetu poselskiego i wycofał z polityki. W środę w radiowej Trójce szef SLD mówił m.in.: "Jeżeli Janusz Palikot uczy mnie, co to jest honor i mówi, że powinienem się wycofać z polityki, to oszust nie będzie mnie uczył, co to jest honor. Bo na panu Palikocie ciążą chociażby rozmaite zarzuty z okresu kampanii wyborczej - wyrok sądowy, który pokazuje wyraźnie jak ten polityk, że użyję tego słowa, poszukiwał swoich sympatyków. (...)". Palikot zapowiedział pozew sądowy przeciwko Millerowi.