Zdaniem autorów wniosku, minister nie wywiązuje się z powierzonych mu obowiązków, lekceważy opinię parlamentu a ostatnio w arogancki sposób potraktował środowiska intelektualne i artystyczne, które zwróciły się do ministra z listem w sprawie jednostki GROM. W swoim wniosku o odwołanie Biernackiego posłowie SLD napisali: "Ostatnie wydarzenia w Jeleniej Górze, Warszawie i Szczecinie po raz kolejny potwierdziły, że służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo obywateli - w tym policja - nie mają realnego planu przezwyciężenia swojej bezradności wobec rosnącej przestępczości". Jednak wniosek SLD nie ma w Sejmie żadnych szans. Dlatego jego autorzy mówią, że ma on "wymiar moralno-polityczny a nie arytmetyczny".