Jak tłumaczył na konferencji prasowej w Sejmie Witold Klepacz (SLD), w ramach narodowego programu budowy przedszkoli gminy będą mogły budować nowe obiekty z przeznaczeniem na przedszkola i żłobki lub remontować i adaptować już istniejące budynki. Program ma obejmować lata 2011-2015. Program przewiduje utworzenie funduszu w wysokości około 300 mln złotych, który będzie finansowany z budżetu państwa. - Przydział środków z tego funduszu przysługiwałby tym gminom, które ze środków własnych zainwestują w nowe przedszkola minimum 50 proc. Druga połowa pochodziłaby z funduszu - wyjaśnił Klepacz. Gminy mogłyby liczyć maksymalnie na 1,5 mln złotych na budowę nowych przedszkoli i 800 tys. złotych na remonty i adaptacje istniejących już budynków. Koordynatorem programu byłoby ministerstwo edukacji narodowej. - Jeżeli napłynie więcej wniosków, byłyby brane pod uwagę takie czynniki jak liczba miejsc w żłobkach i przedszkolach w gminie, dochód na jednego mieszkańca, stopień bezrobocia, deklaracja gminy co do wysokości wkładu własnego w inwestycję - mówił poseł. Klepacz wyraził nadzieję, że program budowy przedszkoli ożywi rynek budowlany i zwiększy liczbę miejsc pracy, a także zwiększy wpływy podatkowe do budżetu. - Polska w UE jest na szarym końcu jeśli chodzi o liczbę dzieci, które uczęszczają do przedszkoli i żłobków - argumentował inny z posłów Sojuszu Artur Ostrowski. Jak podkreślił, nieco ponad 50 proc. dzieci uczęszcza do przedszkoli. - W ponad 500 gminach w Polsce nie ma przedszkola - dodał. Zwrócił także uwagę, że brak przedszkoli powoduje to, że kobiety nie podejmują pracy. - Samorządowcy sobie z tym problemem nie poradzą bez wsparcia ze strony budżetu - dodał Ostrowski. W jego ocenie, muszą się znaleźć pieniądze na budowę przedszkoli i żłobków, "tak samo jak znalazły się na budowę orlików (boisk), czy na schetynówki (drogi lokalne)". Kandydat SLD na prezydenta Warszawy, europoseł Wojciech Olejniczak jest zdania, że największą porażką III RP jest fakt, że jedynie około 50 proc. dzieci uczęszcza do przedszkoli, a kilkanaście proc. dzieci do żłobków. - Trzeba spowodować, aby każde dziecko miało szansę uczęszczać do żłobka i do przedszkola. Tylko wtedy wyrównamy różnice, które są w polskim społeczeństwie - uważa Olejniczak.