Zmiany te wymagałyby przeprowadzenia nowelizacji ustawy zasadniczej. Stąd - zdaniem Millera - ich realizacja będzie możliwa tylko po "miażdżącym" zwycięstwie SLD w nadchodzących wyborach parlamentarnych. O zmianach w konstytucji i wprowadzeniu wyborów większościowych mówił wczoraj przewodniczący AWS premier Jerzy Buzek. Leszek Miller uważa, że pomysł premiera Buzka jest pomysłem chybionym, mimo tego, że lewica skorzystałaby na wprowadzeniu wyborów większościowych. - Dla nas byłoby to rozwiązanie właściwe, bo sądząc po sondażach mielibyśmy wtedy w Sejmie około 70 procent mandatów. Ale uważamy, że to jest system wadliwy - powiedział Leszek Miller. Zdaniem lidera lewicy wybory większościowe utrudniają proces promowania stabilnego rządu, sprzyjają procesowi korupcji i kupowania posłów. Leszek Miller nie chciał jednak powiedzieć jak pogodzić to planowane 70-procentowe poparcie SLD w wyborach z trudnościami w wyłonieniu rządu, ale generalnie uważa, że system proporcjonalny jest bardziej sprawiedliwy, dlatego nie należy go zmieniać.