"5 grudnia zapadną ostateczne decyzje, ale dzisiaj jesteśmy bliżej tego, by powiedzieć tak Zjednoczonej Lewicy i powoli żegnać się z SLD. Odbędzie się kongres, który podejmie decyzję o zmianach personalnych i organizacyjnych" - powiedział dziennikarzom Gawkowski po środowym spotkaniu kierownictwa Sojuszu i szefów regionów. Jak dodał, 5 grudnia Sojuszu będzie decydował o swojej przyszłości. Ta przyszłość - mówił sekretarz Sojuszu - jest związana ze Zjednoczoną Lewicą. "Albo wszyscy pójdziemy do przodu, albo wszyscy utoniemy. Nie ma czasu na to, by zastanawiać się nad przeszłością, trzeba budować przyszłość" - dodał. Przyznał także, że "jest część działaczy, którzy uważają, że trzeba budować szyld SLD". Zjednoczona Lewica, w skład której wszedł SLD, nie będzie miała swoich przedstawicieli w Sejmie, bo nie przekroczyła progu wyborczego.