Na spotkanie, określane mianem "śląskiego szczytu" zaproszono kilkanaście organizacji odwołujących się do różnie rozumianej śląskości, m.in.: Ruch Autonomii Śląska, Związek Ludności Narodowości Śląskiej, Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej czy Związek Górnośląski. Komisja Wspólna Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych, w której posiedzeniach Ślązacy chcieliby uczestniczyć, jest organem opiniodawczo-doradczym. Tworzą ją przedstawiciele wymienionych w ustawie mniejszości. Na tej liście ustawodawca nie wymienił Ślązaków, dlatego ich udział w posiedzeniu - jeśli spotkałby się z aprobatą, miałby jedynie charakter nieformalny - przyznawali uczestnicy spotkania. Poza wnioskiem o udział w obradach Komisji, podczas spotkania dyskutowano o nowelizacji Ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz języku regionalnym, a także m.in. o wspólnym udziale w pielgrzymkach oraz ustanowieniu Dnia Ślónskij Fany (śląskiej flagi) 15 lipca. Tego dnia w 1920 r. uchwalono Ustawę Konstytucyjną zawierającą Statut Organiczny Województwa Śląskiego, nadający regionowi szeroką autonomię. Uczestnicy spotkania podkreślali, że mimo różnic należy skupiać się wokół wspólnych celów - upodmiotowienia Ślązaków w polskim ustawodawstwie, czyli uznania Ślązaków z mniejszość etniczną i gwarancje ochrony kultury i języka. - Najważniejsze, byśmy się spotykali i rozmawiali, niezależnie od tego, jak pojmujemy śląską tożsamość - pod względem kulturowym, historycznym czy politycznym - powiedział PAP śląski poseł Platformy Obywatelskiej Marek Plura. Kilka tygodni temu śląscy posłowie PO ponownie złożyli w Sejmie projekt uznania śląskiej mowy za język regionalny. Liczą, że w przeciwieństwie do poprzedniej kadencji parlamentu, tym razem uda się uchwalić nowelizację stosownej ustawy. Projektem zajmuje się poseł Plura. Pod projektem nowelizacji ustawy o mniejszościach narodowych, etnicznych i języku regionalnym podpisało się 65 posłów, nie tylko z PO i nie tylko ze Śląska. Podobny projekt posłowie złożyli w październiku 2010 r., nie został jednak uchwalony. Wnioskodawcy proponują, by śląski był drugim, po kaszubskim, językiem regionalnym w Polsce. Dzięki prawnej ochronie możliwa będzie m.in. edukacja w języku regionalnym (od przedszkola aż po wyższe studia), wsparcie naukowców i organizacji pozarządowych badających i pielęgnujących śląską mowę oraz podwójne nazwy miejscowości, ulic i obiektów geograficznych tam, gdzie co najmniej 20 proc. mieszkańców gminy mówi po śląsku. W spisie powszechnym narodowość śląską wskazało 809 tys. osób, z czego 362 tys. podało tylko taką narodowość, a 415 tys. obok śląskiej wymieniło także polską.