- Mamy większość w Sejmie, w Senacie, mamy swojego prezydenta i "co nam zrobicie?" - tak pierwsze dni rządów PiS komentuje Sławomir Neumann. Szef klubu PO porównuje postawę PiS do sceny z filmu "Miś", w której kierownik szatni nie chce wydać palta i pyta "co mi zrobisz?". Sławomir Neumann komentuje również przyjęcie przez Sejm nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. - Łamanie prawa, przekroczenie uprawnień jest prędzej czy później narażone na Trybunał Stanu. Te rzeczy pozostają (...). Będziemy się do tego odnosić - zapowiada Neumann. - Urzędnik, nawet najwyższy, który łamie prawo czy konstytucję, nie uniknie odpowiedzialności prędzej czy później. Chyba, że znajdzie kolejnego kolegę prezydenta, który ułaskawi daną osobę, zanim zajmie się nią wymiar sprawiedliwości - w ten sposób polityk PO nawiązuje do ułaskawienia Mariusza Kamińskiego.