Obecnie szefem klubu Koalicji Obywatelskiej jest lider PO Borys Budka. Jednak tuż po wyborze na przewodniczącego Platformy zapowiadał, że nie będzie łączył stanowisk w klubie i partii. Oczekiwanie zmian we władzach klubu powróciło po niedawnym, źle odebranym przez opinię publiczną, głosowaniu w Sejmie nad podwyższeniem uposażeń polityków. W środę Neumann, który jest też szefem pomorskich struktur PO, zgłosił chęć kandydowania na szefa klubu KO. - Jest taka propozycja płynąca z wielu środowisk, żebym wystartował. Jeżeli uda się zebrać wymagana liczbę 60 podpisów pod moją kandydaturą, to jestem gotowy stanąć do wyborów - powiedział Naumann. Jak dodał, jest "patriotą Platformy". - Platforma potrzebuje dzisiaj nowego pomysłu na siebie. Myślę, że klub z dobrze zbudowanym kolegium może być dobrym elementem budowania tej nowej Platformy - zaznaczył poseł. Neumann szefował klubowi w poprzedniej kadencji parlamentarnej. Ustąpił po tym jak do mediów wypłynęły nagrania, w których w niepochlebny sposób wypowiadał się m.in. o działaczach PO z Tczewa. Polityków podkreślał później, iż żałuje słów, które wówczas padły; jak tłumaczył wypowiadał je "w emocjach".