W styczniu 2021 roku właściciel amstafa umówił się na spotkanie z 50-latkiem. Starszy z mężczyzn miał uprawiać seks z psem 38-latka. Ogłoszenie tej usługi znalazł w internecie. W czasie stosunku mężczyzna zmarł, a właściciela psa został zatrzymany przez policję - informuje portal Super Express. Sprawę zoofila prowadzi Prokuratura Rejonowa w Rybniku. Wiadomo, że mężczyzna przyznał się do trzech stosunków z psem i udostępnienia go 50-latkowi. Prokuratura nie ujawnia przyczyny śmierci 50-latka z uwagi na drastyczność sprawy. Ma bogatą kartotekę Zaburzenia u 38-latka potwierdził biegły seksuolog. Psychiatrzy orzekli natomiast, że mężczyzna jest poczytalny. Ma bogatą kartotekę kryminalną. Mężczyzna zarzut znęcania się nad zwierzęciem poprzez obcowanie z nim seksualne i drugi udostępniania psa do takich czynności. Grożą mu trzy lata więzienia. Prokuratura domaga się też, by sąd zakazał mu posiadania zwierząt przez 15 lat. Pies jest pod opieką fundacji "Jestem głosem tych, co nie mówią", które informuje, że Antoś czuje się dobrze i jest pod obserwacją.