Inspektorzy ze starostwa wołomińskiego przeprowadzili kontrolę w zakładzie znajdującym się w lasach należących do gminy Zielonka. Prywatny Zakład Handlowo-Transportowy "Dar-Trans", na mocy umowy ze stołeczną oczyszczalnią ścieków "Czajka" wykonuje usługi gospodarowania odpadami pościekowymi. "Dokonano oględzin instalacji, ponadto poproszono przedsiębiorcę o dostarczenie dokumentacji związanej z prowadzoną przez niego działalnością" - powiedział Szyszko. Dodał, że raport pokontrolny zostanie przekazany m.in. do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie. Instalacja "Dar-Transu" znajduje się nieopodal terenów objętych programem Natura 2000, w lasach między stołeczną dzielnicą Rembertów a miastem Zielonka na terenie Nadleśnictwa Drewnica. Jest to stare wyrobisko z jednej strony ogrodzone płotem, a z pozostałych wysokimi ziemnymi wałami. Zgodnie z oświadczeniem Nadleśnictwa Drewnica "przedsiębiorca zobowiązany jest zagospodarować teren wyrobiska i przygotować go pod zalesienie". Firma nie wykonywała badań wód podziemnych Ostatnia kontrola w "Dar-Transie" przeprowadzona była przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Warszawie w okresie 29 grudnia 2015 r. - 11 lutego 2016 r. Ustalono wówczas, że firma nie wykonywała pobrania próbek, pomiarów i badań wód podziemnych, a także nie dysponowała wynikami badań ustabilizowanych komunalnych osadów ściekowych z oczyszczalni ścieków "Czajka". Po kontroli WIOŚ-u Dariusz Sobota został wezwany do zaprzestania naruszania warunków decyzji. Prywatny Zakład Handlowo-Transportowy "DAR-TRANS" Dariusz Sobota jest jedną z firm odbierających odpady w postaci ustabilizowanych komunalnych osadów ściekowych z oczyszczalni "Czajka". Zgodnie z decyzją na prowadzenie utylizacji odpadów na terenie wyrobiska, w lasach koło Zielonki przetwarzane są odpady o masie do 60 000 ton rocznie. Warszawskie Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji informowało w ubiegły czwartek, że na przełomie listopada i grudnia 2018 z eksploatacji została wyłączona STUOŚ, co było związane z uszkodzeniem jednego z urządzeń spalarni. Przedsiębiorstwo zaznaczyło jednocześnie, że zdarzenie to nie stanowi zagrożenia dla ludzi i środowiska, a wyłączenie Stacji nie ma wpływu na sprawne funkcjonowanie oczyszczalni ścieków "Czajka". Od tego czasu z oczyszczalni wywożone są odpady pościekowe. Jak informowało MPWiK, miesięczny koszt ich wywozu to 1,7 mln zł (wyliczony na podstawie kosztów wywozu od 01.01.2019 r. do 31.08.2019 r.).