- Uważam, że osoby pełniące najwyższe urzędy publiczne nie powinny mieć żadnych tajemnic - powiedział premier, pytany na konferencji prasowej o kwestię ujawniania informacji o stanie zdrowia prezydenta. Dodał, że woli wzór amerykański, gdzie - jak mówił - "przejrzystość jest pełna i dotyczy także życia osobistego i zdrowia". - Ale rozumiem i akceptuję, jeśli ktoś ma inny pogląd - zaznaczył . Poinformował, że kilkanaście dni temu przeszedł w Warszawie kompleksowe badania. - Nie mam żadnej potrzeby dowiadywać się, jak się czuje pan prezydent. Nie mam też żadnego oporu, aby udostępnić państwu komplet bardzo szczegółowych badań dotyczących mojego zdrowia - powiedział premier. Dodał, że prezydent L. Kaczyński "oświadczył, że nie zamierza ujawniać stanu swego zdrowia i ma do tego prawo". - Ja mam inny pogląd na tę sprawę, ale szanuję jego pogląd i uważam, że można by ten serial, to dopominanie się (o raport dotyczący stanu zdrowia prezydenta) zakończyć - stwierdził Tusk. Sporządzenia i ujawnienia raportu o stanie zdrowia prezydenta Kaczyńskiego domaga się poseł PO Janusz Palikot. Niedawno zapowiedział, że wystąpi z oficjalnym wnioskiem o taki raport. Prezydent powiedział we wtorek w radiowych "Sygnałach Dnia", że jest przeciwnikiem tego rodzaju raportu, ponieważ - jak ocenił - dzisiaj to będzie dotyczyło jego, a "jutro każdego polityka, który podpadł". Dopytywany, czy w związku z tym nie będzie takiego raportu, L. Kaczyński odparł: "myślę, że tak".