Prezes SKL Jan Maria Rokita zaproponował Radzie Politycznej Stronnictwa zaakceptowanie deklaracji o współpracy i wspólnym starcie wyborczym z Platformą Obywatelską. - Nie zmieniamy celów, zmieniamy środki - mówił Rokita podczas dzisiejszego posiedzenia Rady Politycznej SKL w Warszawie. Według niego SKL dotychczas próbował budować nowoczesną prawicę z prawicą radykalną. - Dzisiaj musimy spróbować zawrzeć sojusz polityczny z centrum - zaznaczył. Jego zdaniem zadaniem dla Stronnictwa jest "próbowanie przeciągnięcia tego centrum w prawo". - To oddaje misję, jaką SKL powinno pełnić - uważa. Według Rokity Stronnictwo utworzy wspólne listy wyborcze z Platformą Obywatelską, ale jednocześnie pozostanie "samodzielnym bytem na trwałe". Prezes SKL przyznał, iż po styczniowej uchwale Rady Politycznej Stronnictwa o pozostaniu w AWS stracił kontrolę nad tym, co robili poszczególni działacze partii. Michał Kazimierz Ujazdowski oświadczył w czasie dzisiejszej Rady Politycznej SKL, że jeśli Stronnictwo wyjdzie z AWS, on opuści tę partię. - Decyzja o opuszczeniu przez SKL AWS jest dla mnie definitywna. Ja pozostanę w AWS - powiedział Ujazdowski. Dodał, że decyzja o sojuszu z Platformą Obywatelską jest całkowicie sprzeczna z jego przekonaniami ideowymi. - Politykę konserwatywną można realizować w sojuszu z ugrupowaniami prawicowymi, a nie z formacją liberalną - zaznaczył. Zdaniem Ujazdowskiego nie można mówić, że SKL będzie broniło "na przykład wolności przekonań religijnych w sojuszu z Platformą, w sytuacji kiedy jej działacze głosowali nawet przeciw Konkordatowi, nie mówiąc już o sporze o ochronę życia". Bronisłw Komorowski, minister obrony narodowej, wiceprezes Stronnictwa, pytany czy SKL-owscy członkowie rządu opuszczą w takiej sytuacji gabinet Buzka, powiedział, że "na ten temat rozmawialiśmy z premierem - nie oczekuje od nas złożenia dymisji ani oddania się do jego dyspozycji". Komorowski zadeklarował, że SKL nadal popiera rząd Buzka i jego politykę. Inny minister stronnictwa Kazimierz Michał Ujazdowski, wchodząc na salę obrad rady, powiedział, że będzie namawiał do pozostania w AWS i zadeklarował, że sam na pewno w niej zostanie. Szef AWS Jerzy Buzek powiedział podczas wczorajszego kongresu AWS, że oto nadszedł czas, by zadać sobie fundamentalne pytanie - być albo nie być w AWS. Jak wyjaśnił jedności nie można bowiem podtrzymywać za wszelką cenę. Według Artura Balazsa owacja członków kongresu jednoznacznie oznaczała, że duża część działaczy chce odejścia SKL z Akcji. Premier tłumaczył, że jego wypowiedź nie dotyczyła żadnych konkretnych ugrupowań a jedynie poszczególnych osób.