W ocenie Hofmana, "w całym materiale nie pokazano ani jednej pełnej wypowiedzi prezesa PiS oraz nie wyjaśniono, w jakim kontekście były one wygłaszane". "Sposób przycinania wypowiedzi doprowadził do tego, że widz odnosi wrażenie, iż prezes PiS jest osobą nie mówiącą prawdy, agresywną i nie potrafiącą prawidłowo formułować swoich poglądów" - dodał Hofman. Jego zdaniem, "materiał unika merytorycznej analizy poglądów politycznych lidera PiS", a większość ujęć J. Kaczyńskiego wykorzystanych w materiale "skupia się na podkreślaniu jego niskiego wzrostu oraz charakterystycznego chodu i mimiki". "To negatywna ocena osoby Jarosława Kaczyńskiego oraz próba ośmieszenia go jako człowieka" - zaznaczył. Według Hofmana, w programie dwa lata rządów PiS zostały przedstawione "jako czas kłótni pomiędzy Jarosławem Kaczyńskim, Romanem Giertychem i Andrzejem Lepperem, całkowicie pomijając, że był to pod względem ekonomicznym najlepszy okres w dziejach III RP". Rzecznik PiS zarzucił też dziennikarzom TVN24, że w materiale nie rozdzielili informacji na temat wypowiedzi prezesa PiS od komentarzy własnych i osób przedstawianych jako ekspertów od wizerunku politycznego. Jego zdaniem, zachowanie dziennikarzy sprawiało "wrażenie celowego wprowadzania odbiorcy w błąd". W listach do szefów KRRiT oraz REM Hofman zwrócił się "o ocenę materiału i jak najszybsze zajęcie stanowiska w tej sprawie". - Jeżeli te zarzuty są prawdziwe, to są bardzo ciężkie zarzuty, które dyskredytują program - powiedziała szefowa Rady Etyki Mediów Magdalena Bajer. Podkreśliła, że musi materiał zobaczyć. Dopiero, gdy członkowie Rady zapoznają się z nim, REM odpowie Hofmanowi. Rzecznik TVN Karol Smoląg powiedział, że TVN "nie komentuje sprawy".