Europejscy politycy naciskają na amerykański rząd, domagając się wyjaśnień. Polski premier w czwartek nie skomentował ani nie podsumował pierwszego dnia szczytu. Zachęcany przez dziennikarzy do rozmowy, rzucił tylko: Zobaczymy się jutro. Zdaniem ministra administracji i cyfryzacji rozmowy pomiędzy premierem Donaldem Tuskiem a niemiecką kanclerz nie były podsłuchiwane. - Nie wiem, czy pani kanclerz dzwoniła do pana premiera z telefonu komórkowego. O ile wiem, takie rozmowy odbywają się w trochę inny sposób, z zapewnieniem bezpieczeństwa - powiedział Michał Boni. - Jeśli ostatnie doniesienia o szpiegowaniu Europejczyków przez amerykański wywiad okażą się prawdą, to będzie skandal na miarę światową - dodał. Podsłuch został ujawniony przez magazyn "Der Spiegel" na podstawie doniesień Edwarda Snowdena, byłego pracownika amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego. Gazeta dowiedziała się, że amerykańskie służby przez lata namierzały prywatny telefon komórkowy pani kanclerz.