Skandal w szkole. Minister edukacji przerażona nagraniami
Ministerstwo Edukacji Narodowej odniosło się do skandalu, jaki ujawniono w szkole w Szczodrem na Dolnym Śląsku. Nauczycielka miała zastraszać dzieci i zaklejać im buzie taśmą. - Jestem przerażona zachowaniem nauczycielki - podkreśliła Joanna Kluzik-Rostkowska.

Minister Joanna Kluzik-Rostkowska uważa, że doszło tam do kilku rzeczy, które nigdy nie powinny się zdarzyć. Przyznała, że jest tak samo przerażona zachowaniem nauczycielki, jak i tym, że nie robiło ono żadnego wrażenia na dzieciach. Wynika z tego, że nauczycielka stosowała takie praktyki od dłuższego czasu.
"Sprawą powinna się zająć prokuratura"
Minister powiedziała, że chciałaby wiedzieć, jak to się stało, że dyrektor szkoły tego nie zauważył, albo zauważył, ale nie dał sobie z tym rady. Joanna Kluzik-Rostkowska uważa, że sprawą powinna się zająć prokuratura, a nauczycielka powinna zostać usunięta z zawodu.
Szefowa resortu edukacji podkreśliła, że sprawa szkoły w Szczodrem toczy się bardzo szybko. Jeszcze w piątek nauczycielka została zawieszona w pełnieniu obowiązków. Dziś odbędzie się specjalne zebranie z rodzicami, a z dziećmi rozmawia pedagog. Jutro w szkole będzie psycholog.
Niepokojące zdarzenia w szkołach
Minister edukacji wyraziła nadzieję, że wydarzy się dużo rzeczy, które załagodzą sytuację. Przyznała jednak, że to, co dzieci przeżyły, będą nosić w sobie co najmniej przez jakiś czas. Ministerstwo edukacji poprosi kuratoria oświaty o zestawienie wszystkich niepokojących zdarzeń, do których doszło w szkołach od początku roku szkolnego.