Posłuchaj poseł Kruk Elżbieta Kruk chwiała się i omal nie przewróciła się w sejmowej restauracji. To zwróciło uwagę dziennikarzy. Gdy próbowali zadać pani poseł kilka pytań, okazało się, że ma też wyraźne problemy z mówieniem - mówiła dosyć bełkotliwie i miała problemy z formułowaniem zdań. W pobliżu Elżbiety Kruk zamiast perfum czuć było woń alkoholu. Czy ja jestem w stanie wskazującym? To proszę mnie zbadać alkomatem, a jak nie, to spotkamy się w sądzie - groziła posłanka. Kruk na wyraźne polecenie działaczy PiS-u została odciągnięta od dziennikarzy przez inną posłankę. W zaciszu sejmowej restauracji wypija kolejne kawy. Nie wiadomo, czy posłanka dotrzyma słowa i da się zbadać alkomatem. Musi bowiem wyrazić na to zgodę, bo chroni ją immunitet. Testu na trzeźwość nie może zlecić nawet marszałek Sejmu. Tylko pracowników można sprawdzić. Posła nie. Nie ma takiej możliwości - rozkłada bezradnie ręce wicemarszałek Stefan Niesiołowski. Zachowaniem Elżbiety Kruk może zająć się sejmowa komisji etyki poselskiej, jeśli zostanie złożony taki wniosek - oświadczył Bronisław Komorowski. Jednak zdaniem marszałka Sejmu sprawę posłanki powinien przede wszystkim rozpatrzyć parlamentarny klub PiS: Elżbieta Małgorzata Kruk od roku jest posłanką Prawa i Sprawiedliwości. Wcześniej była szefową Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Jest jednym z zaufanych ludzi prezydenta Kaczyńskiego, była jego asystentką i dyrektorem biura. W roli szefowej KRRiT zasłynęła jako strażniczka moralności. Żądała nałożenia 500 tys. zł. kary na Polsat za rozmowę Kuby Wojewódzkiego z Kazimierą Szczuką, podczas której Szczuka przedrzeźniała głos niepełnosprawnej Magdaleny Buczek.