Jak powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak, Łukaszowi L., który w 2012 r. był wicedyrektorem IMGW odpowiedzialnym za sprawy administracji, informatyki i marketingu, zarzucono, że w tamtym okresie przekroczył swe uprawnienia doprowadzając do przywłaszczenia 16 tys. zł. Jak ustalili prowadzący śledztwo, mechanizm przestępstwa był taki, że Instytut miał umowę na działania marketingowe z prywatnym przedsiębiorcą i w ramach rozliczeń z tytułu tej umowy przedsiębiorca (któremu nie stawia się zarzutów) miał zwrócić IMGW prawie 17 tys. zł. Łukasz L. zasugerował mu jednak, aby przekazał tę kwotę innemu przedsiębiorcy - Piotrowi K. Ten zaś przyjął pieniądze, odliczył sobie 500 zł, a resztę - ponad 16 tys. zł w gotówce - przekazał Łukaszowi L. Jednocześnie Piotr K. wystawił pierwszemu przedsiębiorcy fikcyjną fakturę na 17 tys. zł, w której stwierdził, że kwota ta jest wynikiem rzekomo wykonanej pracy. "Piotr K. usłyszał zarzut poświadczenia nieprawdy przez wystawienie fikcyjnej faktury. Przyznał się do zarzuconego mu czynu. Prokurator postanowił nałożyć na niego dozór policyjny. Podejrzany o przekroczenie uprawnień i przywłaszczenie pieniędzy Łukasz L. zaprzeczył zarzutom i złożył wyjaśnienia odmienne od zgromadzonych dowodów. W związku z obawą matactwa i wpływania na świadków oraz surową karą - podejrzanemu grozi do 10 lat pozbawienia wolności - prokurator postanowił wystąpić do sądu o aresztowanie Łukasza L." - powiedział PAP prokurator Nowak. Sąd jeszcze w czwartek ma ogłosić swą decyzję w tej sprawie. W środę podano, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała dwie osoby z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w związku z nieprawidłowościami, do których miało dochodzić w placówce. Jak informował PAP rzecznik ABW Maciej Karczyński, zatrzymania dokonane były na polecenie Prokuratury Rejonowej Warszawa-Żoliborz. ABW zabezpieczyła też dokumentację w IMGW. Łukasz L. od pewnego czasu nie jest już wicedyrektorem IMGW. Do zatrzymania pracował on w Instytucie jako główny specjalista. Przy okazji prowadzenia śledztwa w całej sprawie wyszło na jaw jeszcze inne zdarzenie, które spowodowało, że mężczyźnie przedstawiono dodatkowy zarzut - przyjęcia 3 tys. zł łapówki od pracownicy IMGW w zamian za to, że dostała pracę w Instytucie. IMGW to ośrodek naukowy nadzorowany przez ministra środowiska. Statutowym zadaniem Instytutu jest monitorowanie procesów fizycznych zachodzących w atmosferze i hydrosferze, szczególnie w celu sprawowania skutecznej osłony hydrologicznej i meteorologicznej, polegającej na prognozowaniu oraz wczesnym ostrzeganiu przed zjawiskami i katastrofami naturalnymi, występującymi w atmosferze i hydrosferze, stwarzającymi zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego oraz zdrowia i życia ludzi i ich mienia. IMGW prowadzi też ciągłe i kompleksowe prace badawcze i rozwojowe wszelkich procesów i zjawisk atmosferycznych i hydrologicznych na terenie kraju.