Reklama

Silny wstrząs w kopalni Rudna; dwóch górników nie żyje

Sześciu górników nadal jest poszukiwanych w należącej do KGHM kopalni Rudna w Polkowicach (woj. dolnośląskie), gdzie we wtorek wieczorem doszło do silnego wstrząsu. W rezultacie wstrząsu dwóch górników poniosło śmierć.

Jak powiedziała rzeczniczka KGHM Polska Miedź Jolanta Piątek, nadal trwa akcja ratunkowa. - Sześciu górników wciąż jest poszukiwanych - powiedziała w środę rano Piątek.

W poszukiwaniach bierze udział dziewięć zastępów ratowniczych, w których skład wchodzi 45 osób.

Tuż po wstrząsie informowano, że pod ziemią jest uwięzionych 16 górników, później, że 10. Po północy w środę Jolanta Piątek poinformowała, o śmierci jednego z górników i ewakuacji ze strefy zagrożenia na powierzchnię ośmiu osób. Poszkodowani trafili do szpitali, m.in. do Głogowa. Ratownicy szukali wówczas w kopalnianych wyrobiskach siedmiu górników.

Reklama

Trwają poszukiwania sześciu osób

Po godzinie drugiej przedstawiciele władz KGHM podały, że pod ziemią znaleziono ciało kolejnego górnika oraz że trwają poszukiwania sześciu osób. Poinformowano, że z poszukiwanymi nie ma kontaktu.

Władze KGHM podały również, że wstrząs w kopalni Rudna był bardzo silny i spowodował duże zniszczenia. Epicentrum wstrząsu znajdowało się na głębokości 1500 metrów, a jego magnituda wynosiła około 3,4 stopnia.

Jak podaje KGHM kopalnia Rudna jest największą kopalnią miedzi w Europie i jedną z największych głębinowych kopalni tej rudy na świecie. Zasoby tej kopalni to 432 miliony ton rudy miedzi. Wydobycie prowadzone jest tam od 1974 r., a średnia produkcja w kopalni Rudna  wynosi obecnie 12 ton rudy rocznie.

Eksploatacja złoża prowadzone jest w trzech rejonach wydobywczych: Rudna Główna, Rudna Zachodnia R-IX oraz Rudna Północna.

PAP

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy