Szef polskiej dyplomacji zwrócił szczególną uwagę na hasło o rachunkach, nawiązujące do podsłuchanej kolacji ministra, za którą miał zapłacić z kasy państwowej. Chciałbym wiedzieć, jaki będzie rachunek za tę kampanię i czemu ona służy - powiedział Sikorski. - My staramy się być "za czymś", a oni zawsze są "przeciwko" - dodał.