Nominacje odebrali: Jerzy Margański (Republika Federalna Niemiec), Tomasz Chłoń (Republika Słowacka), Anna Raduchowska-Brochwicz (Republika Południowej Afryki, także Namibia i Mozambik) i Izabela Matusz (Republika Peru, także Boliwia i Ekwador). - Wręczenie państwu nominacji pana prezydenta to wyraz uznania dla waszej pracy dyplomatów oraz najwyższego uznania władz Rzeczpospolitej Polskiej, którą będziecie reprezentować - powiedział minister spraw zagranicznych podczas ceremonii. Zaznaczył, że nominacje dotyczą czterech ważnych placówek - dwóch sąsiadów Polski oraz dwóch krajów, których Polska ma ważne interesy polityczne i ekonomiczne. Sikorski podkreślił, że Niemcy to najważniejszy partner handlowy Polski i "bardzo istotny partner polityczny pod każdym względem". Zwrócił uwagę, że pod koniec minionego roku MSZ rozstrzygnęło konkurs na koncepcję architektoniczną budynku nowej ambasady RP w Berlinie. - W Bratysławie pan ambasador, mam nadzieję, przygotuje nam igrzyska zimowe, które mogą się odbyć w Polsce i na Słowacji. Mam nadzieję, że za pańskiej kadencji zbudujemy interkonektor gazowy między naszymi krajami i zmodernizujemy połączenia drogowe - zwrócił się Sikorski do Chłonia. Jak dodał, Chłoń będzie na placówce w Bratysławie w kluczowym okresie przygotowań Słowacji do objęcia prezydencji w UE (druga połowa 2016 r.). Minister zwrócił uwagę, że nasz kraj nawiązał stosunki dyplomatyczne z Peru już 90 lat temu. Wyraził nadzieję, że nowa ambasador nawiąże ścisłe relacje gospodarcze z tym krajem, a także państwami dodatkowych akredytacji - Boliwią i Ekwadorem. Jak zaznaczył, w tych krajach, podobnie jak w RPA, potrzebna jest przede wszystkim promocja polskich produktów. - RPA to bardzo ważny kraj na kontynencie afrykańskim - ocenił szef MSZ. Zdaniem Sikorskiego wszystkie cztery nominacje świadczą o tym, że MSZ stawia na najlepszych, że Polska dyplomacja ma się dobrze, a jej kadry to doświadczeni dyplomaci, znawcy swoich regionów, co sprawia, że polskie interesy w świecie są dobrze reprezentowane. Margański podziękował w imieniu wszystkich nowo mianowanych ambasadorów za okazane zaufanie i zaszczyt, jakim - jak mówił - jest pełnienie funkcji ambasadora RP. Zapewnił, że on i jego koledzy dołożą wszelkich starań, by interes Polski był dobrze reprezentowany. - Będziemy pełnić nasze misje w czterech bardzo różnych krajach, znajdujących się na trzech różnych kontynentach, rządzących się własną specyfiką, zajmujących odrębne miejsce na mapie polskiej polityki zagranicznej. W związku z tym odrębnie będą wyglądać nasze misje w tych krajach, ale pełnić je będziemy w świadomości, że pełnimy służbę - powiedział Margański. W późniejszej rozmowie z dziennikarzami Margański dodał, że polityczne priorytety jego misji wiążą się przede wszystkim z toczącymi się nadal negocjacjami budżetu UE na lata 2014-2020, a także debatą na temat przyszłości strefy euro. - Problematyka unijna to chyba w tej chwili najważniejsze pole współpracy polsko-niemieckiej; współpracy, w ramach której nie zawsze mamy identyczne interesy, ale nauczyliśmy się je godzić, szukać wspólnego mianownika. Wydaje mi się, że jest to już trwała tendencja w polityce obu naszych państw - powiedział Margański. Ponadto - zaznaczył nowy ambasador w Berlinie - bardzo ważnym celem "organizacyjno-logistycznym" jego misji w stolicy Niemiec będzie budowa nowej ambasady RP przy ul. Unter den Linden. Z kolei Chłoń w rozmowie z dziennikarzami zwrócił uwagę, że kwestia wspólnej organizacji przez Polskę i Słowację zimowej olimpiady w 2022 r. staje się coraz bardziej realna. "Wygląda na to, że rzeczywiście mamy szansę, jest poparcie obu rządów" - powiedział. Zaznaczył, że w stosunkach polsko-słowackich nadal jest sporo do zrobienia, jeżeli chodzi o infrastrukturę drogową i energetyczną. Ważną sprawą - mówił - jest m.in. budowa drogi "Via Carpathia" (S19). Zapewnił, że jako ambasador będzie wspierał starania na rzecz rozpoczęcia tej inwestycji, bo - ocenił - jest to szansa na aktywizację gospodarczą i społeczną wschodnich regionów Polski i Słowacji.