Minister spraw zagranicznych przedstawił w Senacie informację na temat programu współpracy z Polonią i Polakami za granicą i jego finansowania w 2012 roku. Zdaniem Sikorskiego, prawdziwym powodem krytyki senatorów pod jego adresem jest przekazanie w ubiegłym roku MSZ-owi środków na wsparcie Polonii. Minister powiedział, że - jego zdaniem - Senat próbuje odzyskać to, co stracił i przesadza z krytykowaniem MSZ-tu, żeby to uzasadnić. Gdy jego resort występuje o pieniądze na Polonię, to Senat interpretuje to jako walkę o środki, o władzę. - Gdy o pieniądze występuje Senat - jest to działanie obiektywne i altruistyczne - kwitował ironicznie Radosław Sikorski. Kwestia finansowania Polonii budziła ostatnio liczne kontrowersje. Na mocy decyzji Sejmu, od 2012 roku środkami na wsparcie Polonii dysponuje MSZ; wcześniej - od 1990 roku - należało to do Senatu. Na początku kwietnia sejmowa komisja łączności z Polakami za granicą wyraziła zaniepokojenie wobec sposobu przyznawania przez MSZ pieniędzy organizacjom, działającym na rzecz Polonii. Zwróciła się też do NIK, by zbadała tę sprawę.