Jak dodał, półgodzinna rozmowa prezydenta z szefem MSZ była rutynowa i odbyła się na zaproszenie Lecha Kaczyńskiego. - Omówiliśmy przygotowania i zobaczymy, jaki będzie wynik rozmów - powiedział Handzlik. Według prezydenckiego ministra, Lech Kaczyński spodziewa się po wizycie Bidena "potwierdzenia strategicznej współpracy między Polską i Stanami Zjednoczonymi oraz potwierdzenia zamiaru budowy nowego systemu obrony przeciwrakietowej w Europie i sprecyzowania roli Polski w tym systemie". Rzecznik MSZ Piotr Paszkowski powiedział dziś, że podczas spotkania Sikorski poinformował Lecha Kaczyńskiego o stanowisku rządu w związku z wizytą amerykańskiego wiceprezydenta. Stanowisko to zostało przyjęte przez Radę Ministrów. We wtorek wieczorem Sikorski ocenił w rozmowie z dziennikarzami, że wizyta Bidena w Polsce nie przyniesie przełomowych wydarzeń. Według niego, można spodziewać się jednak uszczegółowienia amerykańskiej propozycji dotyczącej nowego systemu ochrony przeciwrakietowej. Rząd USA zaoferował Polsce lokalizację na naszym terytorium lądowej wersji antyrakiet SM-3, mających być kluczowym elementem nowego systemu obrony przeciw rakietom krótkiego i średniego zasięgu z Iranu.