Sikorski zaprosił Martina do swojego dworku w Chobielinie koło Bydgoszczy. Na wspólnym briefingu prasowym szef irlandzkiej dyplomacji przypomniał, że władze tego kraju chcą jesienią kolejny raz zorganizować referendum ws. Traktatu Lizbońskiego. - Angażujemy się w serię spotkań dwustronnych ze wszystkimi naszymi partnerami w Europie, którzy okazują nam duże wsparcie - powiedział Martin. - Mam nadzieję, że uda nam się zakończyć te wszystkie rozważania w czwartek w przyszłym tygodniu (podczas szczytu UE), a potem zostaną wprowadzone ustalenia dla przedstawienia tego traktatu znowu narodowi irlandzkiego, abyśmy mogli zakończyć proces ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego przed końcem roku - zaznaczył. Irlandczycy odrzucili Traktat rok temu 12 czerwca 2008 roku. Mimo dotkliwej recesji pozytywne nastawienie dla tego dokumentu w Irlandii rosło systematycznie w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Z sondażu TNS/mrbi, którego rezultaty opublikował niedawno "The Irish Times", wynika, że gdyby referendum odbyło się pod koniec maja, 66 procent irlandzkich wyborców poparłoby Traktat Lizboński. W Polsce do zakończenia procesu ratyfikacji brakuje jeszcze podpisu prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który wielokrotnie zapowiadał, że podpisze ten dokument po pozytywnym rozstrzygnięciu ponownego referendum w Irlandii. Ministrowie rozmawiali również o składzie przyszłej Komisji Europejskiej i najbliższym szczycie UE, projekcie partnerstwa Wschodniego. Jak powiedział Sikorski, Irlandia poparła już kandydaturę byłego premiera Włodzimierza Cimoszewicza na stanowisko sekretarza generalnego Rady Europy, za co - jak zaznaczył - nasz kraj jest jej wdzięczny. Dopytywany przyznał, że zachwalał też zalety naszego kandydata na szefa Parlamentu Europejskiego, Jerzego Buzka. Zaznaczył jednak, partia Micheala Martina jest poza Europejską Partią Ludową (EPL). Kandydat na przyszłego szefa PE będzie zaś wyłoniony w wyniku porozumienia EPL i frakcji socjalistów. A więc - jak mówił - tak samo jak poparcie PiS poparcie tej partii ma więc charakter "tylko PR-owy". Premier Donald Tusk poinformował, że we wtorek oficjalnie potwierdzi w rozmowie z przewodniczącym frakcji chadeków w PE Josephem Daulem kandydaturę Buzka na szefa europarlamentu. O to, kto będzie kandydatem frakcji chadeckiej na stanowisko szefa PE, rywalizują Buzek oraz Włoch Mario Mauro - kandydat Ludu Wolności, partii premiera Włoch Silvio Berlusconiego. Ministrowie rozmawiali też o sytuacji Polaków pracujących w Irlandii. - Zależy nam, aby ci Polacy mogli, integrując się ze społeczeństwem irlandzkim, zachować swoją tożsamość narodową i kulturalną - także jeśli chodzi o sprawy szkolnictwa. Pan minister jako były minister edukacji zainteresował się tą ważną dla nas sprawą - powiedział Sikorski. A Martin dodał, że Polacy w Irlandii "mają bardzo znaczący wkład w irlandzką gospodarkę i rynek pracy".