- Czy chcemy pomóc Ukraińcom radzić sobie ze swoją historią czy - tak jak oni to będą widzieć - nadmiernie przyspieszając ten proces, ich upokorzyć? - pytał Sikorski z mównicy sejmowej przed głosowaniem nad poprawką, w której proponowano by zbrodnię wołyńską określić jako ludobójstwo. - Mówimy nie o kontynuowaniu, ale zaostrzeniu stanowiska - ocenił szef dyplomacji. - Możemy albo eskalować definicję i Ukraińców upokorzyć, albo zrobić coś co - w moim osądzie - będzie służyło integracji Ukrainy z UE - powiedział Sikorski. Dlatego - mówił - "jako minister spraw zagranicznych wolnej Polski" apeluję i prosi, aby "przezwyciężyć emocje utrzymać dotychczasowe stanowisko najwybitniejszych historyków, poprzedniego Sejmu, Senatu kolejnych prezydentów i zagłosować za uchwałą o potępieniu zbrodni wołyńskiej w kształcie pierwotnie zaproponowanym przez komisję". Sejm ostatecznie odrzucił poprawkę określającą zbrodnię wołyńską jako ludobójstwo, pozostawiając w projekcie termin "czystka etniczna o znamionach ludobójstwa". Przed ostatecznym głosowaniem nad uchwałą w Sejmie zarządzono kilkuminutową przerwę.