- Stabilizacja i modernizacja w regionie Europy Wschodniej to korzyść dla UE, jej wschodnich sąsiadów, ale i dla wszystkich, którzy postrzegają ten region jako znaczący dla swoich interesów - podkreślił Sikorski. Szef MSZ zaznaczył, że Partnerstwo Wschodnie to "pierwsza polska autorska inicjatywa wprowadzona z sukcesem do polityki zewnętrznej UE". Przypomniał, że Partnerstwo obejmuje sześć państw: Armenię, Azerbejdżan, Białoruś, Gruzję, Mołdawię i Ukrainę i ma zbliżyć te kraje do UE, ale nie jest gwarancją przyszłego członkostwa w Unii. - Partnerstwo Wschodnie nie jest promesą przyszłego przystąpienia państw partnerskich do Unii Europejskiej, gdyż nie ma obecnie w UE możliwości osiągnięcia konsensu na ten temat. Wypełnienie założeń Partnerstwa doprowadzi jednak do rzeczywistego zbliżenia tych państw z UE i potencjalnie ułatwi realizację ich ambicji związanych z pełną integracją z UE - powiedział minister. W czwartek po południu w Pradze odbędzie się unijny szczyt inaugurujący Partnerstwo Wschodnie. Polskę na szczycie będzie reprezentował premier Doland Tusk. Sikorski przywołał cele Partnerstwa Wschodniego: polityczne stowarzyszenie państw partnerskich z UE, ich pełna integracja gospodarcza z jednolitym rynkiem UE (wraz z dostosowaniem prawodawstwa do standardów unijnych) oraz otwarcie drogi do stopniowej pełnej liberalizacji wizowej dla państwa partnerskich. Według szefa MSZ jednym z pierwszych działań po przyjęciu programu Partnerstwa Wschodniego powinno być podjęcie dalszych kroków w procesie ułatwień wizowych. - Z ruchem bezwizowym jako ostatecznym celem - mówił minister. - Zanim ten cel zostanie osiągnięty, należy prowadzić w UE bezpłatne wydawanie wiz obywatelom państw partnerskich - dodał. Poinformował, że polski rząd podjął już działania w celu przygotowania projektów pilotażowych w ramach Partnerstwa. Projekty te dotyczą m.in.: praw człowieka, rozwoju regionalnego, ochrony dziedzictwa kulturalnego, zapobiegania i likwidacji skutków katastrof. Sikorski przypomniał, że do roku 2013 UE przeznaczy na Partnerstwo Wschodnie 600 milionów euro, z czego 250 mln euro zostanie wydzielonych z Europejskiego Instrumentu Sąsiedztwa i Partnerstwa, a 350 mln ma pochodzić z rezerwy budżetu UE. Poinformował też, że Polska dąży do tego, aby pierwsze osiągnięcia Partnerstwa Wschodniego przedstawić podczas polskiej prezydencji w UE w 2011 roku. - Rzeczywiste efekty zmiany statusu państw Partnerstwa Wschodniego wobec Unii będzie można ocenić najwcześniej około 2015 do 2020 roku - uważa szef MSZ. Według niego, rokowania związane z Partnerstwem Wschodnim są generalnie pomyślne, ale - jak podkreślił - nie należy traktować tej inicjatywy jako "skazanej na sukces". Ocenił, że kluczowe dla powodzenia programu będzie "pełne zaangażowanie" Komisji Europejskiej. Wśród ewentualnych zagrożeń, które mogą wpłynąć na realizację Partnerstwa, Sikorski wymienił m.in. obawy Rosji "w odniesieniu do politycznej aktywności Unii wobec tradycyjnej, w rozumieniu Rosji, jej strefy wpływów". Jak podkreślił, należy przekonać wschodnich sąsiadów, że pozytywna agenda współpracy w ramach partnerstwa może być korzystna także dla Rosji. - Należy obawiać się również ewentualnego zniechęcenia państw partnerskich do tej inicjatywy - dodał Sikorski. Problemem może być także - ocenił szef MSZ - brak zdolności UE do podejmowania strategicznych decyzji w sprawie perspektywy członkostwa dla państw Europy Wschodniej. Jak zaznaczył Sikorski, w ramach Partnerstwa Wschodniego Unia i partnerzy wschodni powinni m.in. ustanowić rzeczywistą solidarność i partnerstwo energetyczne, UE powinna wspierać transformację państw partnerskich, a także zintensyfikowanie wymianę studentów czy naukowców.