Rząd USA zaoferował Polsce lokalizację na naszym terytorium lądowej wersji antyrakiet SM-3, mających być kluczowym elementem nowego systemu obrony przeciw rakietom krótkiego i średniego zasięgu z Iranu. - Spodziewamy się uszczegółowienia oferty i w świetle tego będziemy reagować, ale proszę się nie spodziewać jakichś dramatycznych, czy przełomowych wydarzeń, bo przypominam, że Polska ma być elementem tego systemu w trzeciej fazie, czyli około roku 2018, więc jeszcze sporo czasu jest na dogranie szczegółów - powiedział dziennikarzom Sikorski we wtorek w drodze powrotnej z wizyty w Izraelu. Minister zaznaczył, że to dobrze, iż tak wysokiej rangi przedstawiciel nowej administracji amerykańskiej przyjeżdża do Polski. - To na pewno będą bardzo ważne rozmowy, nie tylko o sprawach obronnych, bo nie tylko do tego się ograniczają stosunki polsko-amerykańskie - przewiduje szef polskiej dyplomacji. - Zobaczymy, czy wiceprezydent przywiezie jakieś nowe propozycje, spodziewałbym się, że nastąpi jakieś uszczegółowienie amerykańskiej oferty co do nowej konfiguracji systemu obrony przeciwrakietowej - dodał. Sikorski spotka się z prezydentem Lechem Kaczyńskim, by poinformować go o stanowisku rządu dotyczącym tematów, które będą omawiane z Bidenem. - Przed ważnymi wizytami prezydent chce znać stanowisko rządu. (...) Ono jest w formie uchwały na piśmie plus briefing z mojej strony. Wydaje mi się, że to jest tak jak powinno być - ocenił minister. Dopytywany zaznaczył, że stanowisko to nie jest w całości jawne. W środę Biden będzie rozmawiał w Warszawie z prezydentem Lechem Kaczyńskim i premierem Donaldem Tuskiem. W trakcie podróży do Europy wiceprezydent USA odwiedzi, oprócz Polski, także Czechy i Rumunię.