Jak podał 14 lipca na Twitterze rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski Sikorski miał powiedzieć: "Dopóki jestem ministrem, noga europosła Janusza Korwin-Mikkego nie postanie w MSZ". Była to reakcja na wcześniejsze wydarzenie, kiedy to podczas spotkania nowo wybranych europosłów Korwin-Mikke spoliczkował Michała Boniego. Jak mówi jednak sam lider Nowej Prawicy, żadnego zakazu nie ma, a on sam był już od tego czasu w MSZ dwa razy. M.in. po to, by odebrać paszport dyplomatyczny. Zapytane przez "Rzeczpospolitą" o obietnicę bez pokrycia Sikorskiego biuro prasowe MSZ utrzymuje, że "każdy gospodarz powinien dbać o bezpieczeństwo gości. Opublikowana na Twitterze wypowiedź ministra Radosława Sikorskiego (...) oznaczała, że pan Korwin-Mikke nie otrzyma zaproszenia od szefa resortu Radosława Sikorskiego na kolejne spotkanie organizowane w podobnym formacie". Więcej w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".