Zakaz jest efektem wczorajszej wypowiedzi Krawczyka dla radia RMF FM. - W imieniu mojego kraju jest mi trochę smutno, że przyjedzie (na Słowację) kierownik placówki, wobec którego nie będzie zastosowana pełna procedura - powiedział radiu Krawczyk. Z naszych ustaleń wynika, że te słowa rozzłościły Sikorskiego. - Bo to była ewidentna złośliwość wobec prezydenta, który zapowiedział, że nie podpisze Krawczykowi nominacji ambasadorskiej. Minister za wszelką cenę próbuje wygasić konflikt z Kaczyńskim i takie wypowiedzi na pewno mu w tym nie pomagają - mówi nasz informator w MSZ. Efekt jest taki, że Krawczyk dostał od Sikorskiego pisemny zakaz wypowiadania się w mediach. Krawczyk to były współpracownik Lecha Kaczyńskiego i eksminister w Kancelarii Prezydenta. Swoje odejście z Kancelarii w lutym 2007 r. motywował względami osobistymi. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że prawdziwym powodem jego dymisji było posądzenie o współpracę z tajnymi służbami PRL. Od tego czasu Kaczyński i Krawczyk są w konflikcie. Na początku maja prezydent zapowiedział, że nie wyrazi zgody na wyjazd Krawczyka na placówkę do Bratysławy. MSZ znalazł jednak sposób na prezydencki sprzeciw w tej sprawie: Krawczyk będzie pełnił funkcję kierownika ambasady. Michał Krzymowski