Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski poinformował w poniedziałek w Budapeszcie, że w 2011 roku, gdy kolejno Węgry i Polska będą przewodniczyć pracom Unii Europejskiej, odbędzie się kolejny szczyt Partnerstwa Wschodniego. Sikorski o Partnerstwie Wschodnim Minister przypomniał, że pierwszy szczyt, formalizujący inicjatywę Partnerstwa Wschodniego, odbył się w 2009 roku w Pradze. Uzgodniliśmy, że to Węgry będą przewodniczyć szczytowi Partnerstwa, a Polska będzie gościła spotkanie ministerialne - powiedział Sikorski na konferencji po spotkaniu z szefem węgierskiego MSZ Peterem Balazsem. Zdaniem szefa polskiej dyplomacji, te spotkania wskazują jak Polsce i Węgrom zależy na inicjatywie Partnerstwa Wschodniego w wymiarze politycznym. Partnerstwo Wschodnie to inicjatywa zmierzająca do zacieśnienia współpracy Unii Europejskiej z jej wschodnimi sąsiadami. W programie Partnerstwa uczestniczą: Armenia, Azerbejdżan, Gruzja, Mołdawia, Ukraina i Białoruś. Sikorski podkreślił, że gdyby to od Polski i Węgier zależało, to dochodzenie do ruchu bezwizowego z krajami Partnerstwa Wschodniego byłoby znacznie szybsze. Minister przyznał, że problem leży po stronie niektórych państw Europy Zachodniej, ale - jak dodał - otrzymuje sygnały, że "może być w najbliższych tygodniach pozytywny ruch i wtedy to ruszy szybciej". Szefowie MSZ Polski i Węgier rozmawiali także o wspólnej reprezentacji obu krajów w państwach pozaunijnych. Sikorski zaznaczył, że wspólna reprezentacja nie oznacza wspólnych ambasad, bo z prawnych i politycznych względów jest to niemożliwe, ale to, że dyplomaci czy konsulowe obu krajów mogliby pracować w tych samych budynkach placówek dyplomatycznych, ale "wypełniając zadania z własnych centrali". Zdaniem Sikorskiego, mogłoby to pozwolić na zredukowanie kosztów i wzajemną pomoc. "Tutaj jesteśmy już prawie dogadani, co do umowy o takich wspólnych świadczeniach usług konsularno-logistycznych" - mówił Sikorski. Jak dodał, już teraz szwedzki konsul pracuje w konsulacie RP w Kaliningradzie i wyraził przekonanie, że podobnie uda się uzgodnić współpracę z Węgrami. Balazs powiedział, że w węgierskiej ambasadzie w RPA w tym samym budynku mogliby pracować przedstawiciele państw Grupy Wyszehradzkiej. Dodał, iż Węgry mogłyby także zaproponować udostępnienie swej nowej placówki konsularnej w Chinach. Sikorski o relacjach węgiersko-słowackich Pytany był też o napięte stosunki węgiersko-słowackie. Sikorski powiedział, że wszystkie kraje Rady Europy czy UE powinny przestrzegać stosownych konwencji. - I tak jak Polska u siebie szanuje i nawet tworzy przywileje dla mniejszości narodowych, tak (...) to powinno dotyczyć wszystkich krajów - zaznaczył polski minister. W sierpniu 2009 roku Bratysława nie zezwoliła na wjazd na słowackie terytorium prezydentowi Węgier Laszlo Solyomowi, który chciał uczestniczyć w uroczystości organizowanej przez tamtejszą mniejszość węgierską. Prezydent Słowacji Ivan Gaszparovicz argumentował, że wizyta Solyoma zbiegłaby się z 41. rocznicą inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację w 1968 roku, w której uczestniczyły także wojska węgierskie. Szefowie dyplomacji Polski i Węgier rozmawiali w poniedziałek także o współpracy obu krajów w Grupie Wyszehradzkiej i na forum UE. Węgry będą przewodniczyć Unii w pierwszej połowie 2011 roku, a Polska w drugiej. Sikorski zwrócił uwagę na dobrą współpracę obu krajów w UE. "Nasza koalicja regionalna przekonała Europę do lepszych rozwiązań w sprawie pakietu energetyczno-klimatycznego" - ocenił minister. Wyraził też oczekiwanie, że w sprawach, w których mamy twarde wspólne interesy, takich jak unijna perspektywa finansowa, polityka spójności, rolna czy kwestie związane z przekazem treści historycznych, Polska i Węgry będą nadal skutecznie współpracować. Szef polskiego MSZ spotkał się także z prezydentem Laszlo Solyomem. Złoży również wieniec pod pomnikiem gen. Józefa Bema, a także wręczy odznaki Bene Merito za zasługi w promowaniu wizerunku Polski za granicą prezesowi i wiceprezesowi Telewizji Duna. Sikorski ma ponadto spotkać się w Budapeszcie z premierem Gordonem Bajnaiem i przewodniczącym największej węgierskiej partii opozycyjnej Fidesz, Viktorem Orbanem. Na kwiecień zaplanowane są na Węgrzech wybory parlamentarne, które - według przewidywań - ma wygrać prawicowy Fidesz a Orban ma zostać nowym szefem rządu. Sikorski i Balazs zadeklarowali, że zostanie utrzymane "długotrwałe partnerstwo niezależnie, kto będzie rządził w obu krajach". Premier Bajnai będzie w przyszłym tygodniu w Polsce, a prezydent Lech Kaczyński pod koniec marca złoży wizytę na Węgrzech. Elwira Krzyżanowska