- Chcielibyśmy odmrożenia stosunków z Białorusią. Chcielibyśmy nowego etapu - powiedział Sikorski w Brdzie pri Kranju koło Lublany, gdzie uczestniczył w posiedzeniu szefów dyplomacji "27". Jako dowód Sikorski zadeklarował gotowość Polski do rozpoczęcia negocjacji z Białorusią na temat umowy o małym ruchu przygranicznym. Podobną umowę Polska właśnie zawarła z Ukrainą. Umożliwia ona mieszkańcom stref przygranicznych przekraczanie granicy z Polską bez wiz Schengen, a jedynie na podstawie długoterminowych zezwoleń. - Jestem gotów zgodzić się na rozpoczęcie rozmów o małym ruchu granicznym (z Białorusią) - powiedział Sikorski. Jednocześnie zastrzegł jednak, że "władze białoruskie mogą swoim zachowaniem ten proces (odmrażania stosunków - przyp. red.) odwrócić", kontynuując represje wobec opozycjonistów czy dziennikarzy. Szef polskiej dyplomacji poinformował dziennikarzy, że temat Białorusi poruszył podczas posiedzenia ministrów "27", a także w rozmowach kuluarowych ze swoimi odpowiednikami w innych państwach UE. - Polska to kraj, którego strategiczną marką jest to, że kochamy wolność i umiemy ją eksportować. Nasza sympatia z osobami, którym uniemożliwiono pokojowo demonstrować lub dziennikarzami, których zatrzymano z byle powodów jest ewidentna. Wzywamy władze Białorusi nie tylko do wstrzemięźliwości, ale i poszanowania praw swoich obywateli - powiedział. Polska nie wystąpiła jednak do UE o wprowadzenie nowych sankcji wobec reżimu Łukaszenki po ostatnich represjach wobec dziennikarzy i manifestantów, o co zaapelowała w piątek ambasador USA na Białorusi Karen Stewart. - Potrzeba nam solidarności między UE a USA i nie damy się podzielić jako społeczność międzynarodowa - zapewnił Sikorski. W czwartek funkcjonariusze białoruskiego KGB wtargnęli do siedzib niezależnych redakcji i prywatnych mieszkań w Mińsku i niemal we wszystkich regionach Białorusi. Według Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy (BAŻ), celem akcji było co najmniej 16 dziennikarzy; milicja konfiskowała sprzęt i nośniki informacji. Z kolei we wtorek zatrzymano około 100 zwolenników opozycji, demonstrujących w Mińsku z okazji 90. rocznicy powstania pierwszego białoruskiego państwa - Białoruskiej Republiki Ludowej.