Zawiadomienia w tej sprawie złożyli w poniedziałek minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz i Dariusz Zawadka, b. dowódca jednostki GROM, obecnie członek zarządu spółki PERN. W poniedziałek trafiły one do Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, a stąd do praskiej prokuratury okręgowej.Portal tvn24.pl podał, że ABW podejrzewa, iż w nagrywaniu spotkań brał udział menadżer restauracji, w której podsłuchiwano polityków. Według tvn24.pl został zatrzymany do przesłuchania, ale nie ma przedstawionych żadnych zarzutów karnych. Wtorkowa "Gazeta Wyborcza" napisała, że zatrzymano jeszcze jedną osobę - majora BOR Dariusz P., kilka miesięcy temu odsuniętego od służby. ABW nie komentuje sprawy. "Prowadzimy cały czas czynności w sprawie podsłuchów" - powiedział PAP we wtorek rzecznik ABW Maciej Karczyński. W poniedziałek mówił, że w związku z nagraniami ujawnionymi przez "Wprost" Agencja od soboty prowadziła działania - sprawdziła kilka miejsc w poszukiwaniu materiałów, które mogą być dowodem w sprawie. "Sprawdzamy między innymi, w jaki sposób doszło do nagrań i kto mógł je wykonać" - mówił PAP Karczyński. "W ramach wstępnych czynności funkcjonariusze ustalili osoby oraz adresy, które mogą mieć związek z nagraniami przedstawionymi w mediach" - wyjaśniał w poniedziałek. Na ujawnionym przez "Wprost" nagraniu słychać, jak szef MSW rozmawia z prezesem Narodowego Banku Polskiego Markiem Belką i byłym ministrem Sławomirem Cytryckim o hipotetycznym wsparciu przez NBP budżetu państwa kilka miesięcy przed wyborami, które może wygrać PiS; Belka w zamian za wsparcie stawia warunek dymisji ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego oraz nowelizacji ustawy o banku centralnym. Według tygodnika do rozmowy doszło w lipcu 2013 r. w jednej z restauracji w Warszawie. W listopadzie Rostowski został zdymisjonowany; pod koniec maja 2014 r. do Rady Ministrów wpłynął projekt założeń nowelizacji ustawy o NBP. W innej nagranej rozmowie były wiceminister finansów Andrzej Parafianowicz miał mówić ministrowi transportu Sławomirowi Nowakowi, że użył swych wpływów do zablokowania kontroli skarbowej u żony Nowaka. W tej sprawie treści tej rozmowy praska prokuratura wszczęła w poniedziałek śledztwo.