W czwartek Sienkiewicz był pytany w Radiu TOK FM o sprawę komisji śledczej ds. likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych za rządów PiS. We wtorek klub PO ogłosił, że poprze wniosek Twojego Ruchu o jej powołanie. W piątek Sejm ma rozstrzygnąć, czy propozycja TR trafi do dalszych prac w Sejmie. - Wszyscy wiedzą "jaki koń był" i wiadomo, że pan minister Macierewicz za swojej kadencji był destabilizatorem bezpieczeństwa państwa niż stabilizatorem - powiedział szef MSW. Dodał, że rola koordynatora służb specjalnych każe mu podchodzić sceptycznie do pomysłu powołania takiej komisji. - W Polsce komisja śledcza rzadko dochodzi do fundamentalnych rozstrzygnięć, natomiast bardzo często jest elementem bardzo brutalnej bieżącej gry politycznej, której w tym wypadku obiektem szczególnym będą służby wojskowe - podkreślił Sienkiewicz. - I to wobec wojny, która się toczy u polskich granic, fatalny moment na tego rodzaju działania; z urzędu niejako muszę być w tej sprawie sceptykiem - oświadczył. Komisja śledcza miałaby zbadać okoliczności, jakie towarzyszyły powstaniu projektu ustawy o likwidacji WSI weryfikacji ich kadr w latach 2006-2008 oraz stworzeniu i publikacji raportu z weryfikacji WSI, komisja miałaby też zbadać skutki tych działań. Posłowie mają głosować nad wnioskiem PiS o odrzucenie propozycji TR. Jeśli wniosek PiS nie zostanie przyjęty - projekt TR trafi do prac w komisji. Oprócz TR i PO za powołaniem komisji śledczej opowiada się także SLD. Przeciwko, oprócz PiS, jest też klub SP. PSL zapowiada, że nie wprowadzi dyscypliny podczas głosowania. Komisję śledczą Sejm powołuje bezwzględną większością głosów. W jej skład może wchodzić do 11 członków; powinien on odzwierciedlać reprezentację w Sejmie klubów i kół poselskich mających swoich przedstawicieli w Konwencie Seniorów, odpowiednio do jej liczebności.