- Chcieliśmy wdrożyć nowe algorytmy działania policji w zakresie przeciwdziałania przemocy wobec kobiet, dzieci i starców. Chcieliśmy doprowadzić do sytuacji, w której sygnał o zagrożeniu przemocą fizyczną wobec kobiety, wobec dziecka w domu nie będzie nigdy lekceważony i nie będzie prowadził do sytuacji, w której państwo polskie kończy się na progu prywatnego domu, a to, co się dzieje wewnątrz tego domu może być absolutnym horrorem nieosiągalnym dla organów ścigania. Ta sytuacja musi ulec zmianie - powiedział Sienkiewicz.Zapowiedział, że w tej sprawie MSW chce wejść w intensywny dialog z organizacjami pozarządowymi, np. Błękitną Linią i razem z policją stworzyć praktyczny model działania tej formacji. - Chcemy rozerwać ten najgorszy związek z możliwych, czyli związek między katem a ofiarą, ponieważ ofiara bardzo często nie ma śmiałości wypowiedzieć swojej krzywdy, a to tak naprawdę jest podstawą ścigania w sensie prawnym - tłumaczył minister.