W najcięższym stanie jest ośmiomiesięczny chłopczyk hospitalizowany w Szczecinie, który nadal przebywa na oddziale intensywnej terapii. Według lekarzy stan pozostałych rannych jest dobry i prawdopodobnie jeszcze dzisiaj trzy kolejne osoby zostaną wypisane do domu. Jak powiedziała dr Magdalena Masłowska ze szczecińskiego szpitala dziecięcego, niemowlę przebywa na oddziale intensywnej terapii - jego stan jest stabilny, ale ciężki. Dziecko jest podłączone do respiratora. Na piątek planowany jest zabieg operacyjny, lekarze zamierzają dokonać przeszczepu skóry ręki i nogi. - Ze szpitala w Kamieniu Pomorskim mają być wypisane trzy kolejne osoby, które ucierpiały w pożarze - powiedziała rzeczniczka szpitala Aneta Bawiec. - Zostanie tylko jeszcze jedna osoba, po operacji. Jej stan lekarze oceniają jako dobry - dodała rzeczniczka. Do kamieńskiego szpitala trafiały osoby ze złamaniami kończyn, drobnymi ranami i poparzeniami. W szpitalu w Gryficach, na oddziale oparzeniowym leczony jest 21- letni mężczyzna z poparzeniami twarzy i rąk. - Jego stan jest dobry, rany goją się, nie wystąpiły problemy z oddychaniem - powiedział dr Andrzej Krajewski. W szczecińskim szpitalu przy Unii Lubelskiej jest jeszcze jedna ofiara pożaru. - Jej stan lekarze określają jako dobry - powiedziała rzeczniczka szpitala Joanna Woźnicka. 21 ofiar śmiertelnych i 21 rannych - to bilans pożaru hotelu socjalnego w Kamieniu Pomorskim, który wybuchł w nocy z niedzieli na poniedziałek.