Jak dodał, w tym zakresie będą jednak analizowane czarne skrzynki z rozbitego Tu-154. Zaznaczył, że eksperci będą próbować wychwycić tło rozmów z kabiny i przedziału pasażerskiego, tak by ustalić "czy padały jakieś sugestie wobec pilotów". Dodał, że szczegóły będą zbadane w ekspertyzie fonoskopijnej. Seremet potwierdził zarazem, że identyfikacja ciała małżonki prezydenta Marii Kaczyńskiej, została przeprowadzona wstępnie - przez członka rodziny. Będą jeszcze przeprowadzane testy DNA. Jak poinformowała Kancelaria Prezydenta we wtorek w godzinach przedpołudniowych przewidywany jest przylot do Polski samolotu specjalnego z ciałem Marii Kaczyńskiej. Trumny z ciałami Pary Prezydenckiej zostaną wystawione na widok publiczny na parterze Pałacu Prezydenckiego. Seremet podał, że służby w Smoleńsku przygotowują się do operacji podniesienia części kadłuba samolotu, spod której mają być wydobywane szczątki kolejnych ofiar. Według niego zidentyfikowano już 25 ciał. Pozostałe odnalezione ciała - jak dodał - zostaną wydobyte po podniesieniu wraku samolotu. W rozmowie z Konradem Piaseckim Seremet poinformował, że dzisiaj budowana jest droga, po której wjedzie ciężki sprzęt, który podniesie wrak. Jak ujawnił, Rosjanie zgodzili się na ponowne przesłuchanie kontrolerów ruchu lotniczego, którzy na lotnisku Siewierneyj sprowadzali rządowego Tupolewa na ziemię. Więcej na stronach rmf24.pl W sobotniej katastrofie samolotu zginęli prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria. Na liście osób lecących z prezydentem do Katynia byli też m.in.: b. prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu Jerzy Szmajdziński i Krzysztof Putra, wicemarszałek Senatu Krystyna Bochenek, prezydenccy ministrowie - Władysław Stasiak, Paweł Wypych i Mariusz Handzlik, szef BBN Aleksander Szczygło, wiceministrowie: spraw zagranicznych - Andrzej Kremer, obrony - Stanisław Komorowski i kultury - Tomasz Merta, rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski, prezes NBP Sławomir Skrzypek, prezes IPN Janusz Kurtyka. Samolotem lecieli też posłowie - Maciej Płażyński, Arkadiusz Rybicki, Grzegorz Dolniak, Przemysław Gosiewski, Zbigniew Wassermann, Jolanta Szymanek - Deresz, Izabela Jaruga - Nowacka, Grażyna Gęsicka, Wiesław Woda, Edward Wojtas, Sebastian Karpiniuk, Leszek Deptuła, Aleksandra Natalii - Świat oraz senatorzy Janina Fetlińska i Stanisław Zając. Na liście osób, które leciały prezydenckim samolotem byli także dowódcy polskich sił zbrojnych: gen. broni Andrzej Błasik, gen. dyw. Tadeusz Buk, gen. Franciszek Gągor, gen. bryg. Kazimierz Gilarski, gen. bryg. Kazimierz Gilarski, gen. Bronisław Kwiatkowski, gen. bryg. abp Miron Chodakowski. Nikt nie przeżył katastrofy. Brak dziś podstaw, by na pilotów wywierano presję Na obecnym etapie śledztwa nie ma danych by na pilotów prezydenckiego samolotu wywierano presję, żeby lądowali mimo trudnych warunków - mówi prokurator generalny Andrzej Seremet. Polskie śledztwo dotyczy formalnie "nieumyślnego spowodowania" tej katastrofy. Rzecznik Naczelnego Prokuratora Wojskowego poinformował w poniedziałek, że jeszcze w sobotę Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie "nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu powietrznym, w wyniku której śmierć ponieśli wszyscy pasażerowie samolotu TU-154 Sił Powietrznych RP, numer boczny 101, w tym prezydent RP, pan Lech Kaczyński oraz członkowie załogi".