- Wiem od mojego pierwszego zastępcy, że ono już jest na moim biurku. Po zapoznaniu się z nim podejmę odpowiednie działania, odpowiednie kroki - powiedział w piątek dziennikarzom Seremet podczas uroczystości otwarcia nowej siedziby Prokuratury Rejonowej w Chorzowie. Dopytywany o siedem śledztw, o których mówił w czwartek Kamiński, prokurator generalny wskazał, że nie wie, o jakich sprawach napisał b. szef CBA. - Zapewne część z nich jest mi znana. (...). Nie twierdzę, że wszystkie, ale to zobaczymy, jak zapoznam się z treścią tego pisma - dodał Seremet. Wyjaśnił, że źródłem wiedzy o tych sprawach może być nadzór pełniony przez prokuratora generalnego nad "pewnymi śledztwami - także takimi, które pozostają w zainteresowaniu opinii publicznej". Kamiński złożył pismo do Seremeta w biurze podawczym Prokuratury Generalnej w czwartek po południu. Jak informował podczas wcześniejszej konferencji prasowej PiS zwołanej z okazji Międzynarodowego Dnia Przeciwdziałania Korupcji, pismo zawiera informacje o siedmiu "konkretnych śledztwach, o których jest głucha cisza, które nie są znane opinii publicznej; śledztwach o bardzo dużym ciężarze gatunkowym". Kamiński mówił, że jest zbulwersowany tym, iż "mija rok a nic nie dzieje się" w wielu sprawach, nad którymi CBA pracowało w momencie, kiedy on przestał pełnić funkcję szefa tej służby. Zaznaczył, że w przypadku części z tych spraw zostały już wszczęte śledztwa. - Są to sprawy naprawdę o dużym ciężarze gatunkowym, gdzie padają nazwiska ludzi obecnej władzy związanych z wymiarem sprawiedliwości, z policją. Jestem głęboko zaniepokojony o losy tych spraw - mówił.