Krakowskie SLD nie podjęło jeszcze decyzji, kogo poprze w wyborach samorządowych na stanowisko prezydenta Krakowa. Rozważa możliwość poparcia kandydatury dotychczasowego prezydenta Jacka Majchrowskiego lub wystawienia własnych kandydatów: Joanny Senyszyn czy Bogdana Podgórskiego. - Jeżeli pan Jacek Majchrowski zaproponuje nam stanowisko wiceprezydenta i pełnomocnika do spraw równego statusu kobiet i mężczyzn, to z wielką przyjemnością my go poprzemy. Niejeden raz już go kiedyś popieraliśmy - powiedziała Senyszyn. O tym, że rozważane są trzy kandydatury na prezydenta Krakowa, mówił w sobotę na konferencji prasowej szef krakowskiego SLD Grzegorz Gondek. Według niego, warunkiem wyboru konkretnego kandydata SLD na prezydenta Krakowa będzie zaakceptowanie prze tę osobę programu SLD "Wielki Kraków". Gondek nie podał, jakie warunki stawiane są kandydatom. - Nazwisko kandydata, któremu udzielimy poparcia, będzie znane pod koniec września - zadeklarował jedynie. Senyszyn nie odpowiedziała jednoznacznie na pytanie, czy chciałaby być prezydentem Krakowa. - Bycie prezydentem takiego miasta to wielki zaszczyt i realna władza. Ja skoncentrowałabym się na budownictwie komunalnym - zadeklarowała jedynie. Europosłanka przykuła się w niedzielę na krakowskim Rynku na łańcuchu do psiej budy w proteście przeciwko złemu traktowaniu psów. Jak wyjaśniła PAP, przykucie się do budy to dość radykalny sposób, ale "żyjemy w takich czasach, że trzeba poruszyć obywatelami i dostosować środki wyrazu do okoliczności". "Przykucie się to nieprzyjemne, wstrząsające przeżycie. Serdecznie zapraszam do naszej budy! Zerwijmy łańcuchy!" - nawoływała europosłanka. Happening na krakowskim Rynku był częścią ogólnopolskiej akcji magazynu "Mój Pies".