Z tej okazji do Senatu przybył prezydent Lech Kaczyński z małżonką, córka Ireny Sendlerowej - Janina Zgrzembska, prof. Władysław Bartoszewski, ambasadorowie RFN i Izraela, przedstawiciele Polskiego Towarzystwa Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, Stowarzyszenia "Dzieci Holocaustu", Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich, naczelny rabin Polski Michael Schudrich. Irena Sendlerowa nie uczestniczyła w uroczystości ze względu na zły stan zdrowia. "Senat RP składa hołd 97-letniej Irenie Sendlerowej, żyjącej dziś w Warszawie oraz nieżyjącym i żyjącym członkom podziemnej Rady Pomocy Żydom "ŻEGOTA" i osobom ratującym Żydów w okupowanej Polsce" - głosi uchwała Senatu. Jak podkreślono, Sendlerowa organizowała akcje "ratowania najbardziej bezbronnych ofiar hitlerowskiego nazizmu - dzieci żydowskich". "Zespół kierowany przez Irenę Sendlerową, dziś już w większości nieżyjących osób świeckich i duchownych, przyczynił się w sposób decydujący do uratowania życia co najmniej 2500 dzieci skazanych na zagładę" - czytamy w uchwale. I.Sendlerowa w liście skierowanym do uczestników uroczystości zaapelowała do "wszystkich ludzi dobrej woli o miłość, tolerancję i pokój, nie tylko w czasach wojny, ale także w czasach pokoju". "Od piekła holocaustu minęło już ponad pół wieku, a jego widmo unosi się nad światem i nie pozwala zapomnieć o tragedii, do jakiej doszło, gdy człowiek powiedział, że ludzie dzielą się na lepszych i gorszych, na jednych - przeznaczonych do życia, a drugich - na śmierć" - napisała Sendlerowa w przesłaniu, które w Senacie odczytała uratowana przez nią Elżbieta Ficowska. "Dziś wciąż są ofiary, w których niszczy się ludzką wolność i odmawia się człowiekowi prawa do godnego życia, niszczy się za poglądy, za kolor skóry i wyznania. (...)Budujmy cywilizację dobra, cywilizację życia, nie śmierci" - zaapelowała Sendlerowa. Prezydent Kaczyński mówił o niej jako bohaterce, którą w sposób w pełni zasadny można zgłosić do pokojowej Nagrody Nobla. Jak podkreślił, Sendlerowa jest symbolem ponad 6 tys. Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata i wszystkich osób, które, mimo panującego na ziemiach polskich terroru w czasie II wojny światowej, pomagały Żydom, czy osobom pochodzenia żydowskiego - zagrożonym wymordowaniem. - Należy im się od nas wszystkich, od naszego narodu wielki szacunek - podkreślił prezydent. Wyrazy szacunku i uznania złożył też Radzie Pomocy Żydom i jej ludziom. Irena Sendlerowa heroicznie przeciwstawiała się czasom pogardy, jest przedstawicielem najlepszej części ludzkości - mówił sprawozdawca senackiej komisji ustawodawczej Piotr Andrzejewski (PiS). Były minister spraw zagranicznych i współzałożyciel Rady Pomocy Żydom ŻEGOTY Władysław Bartoszewski podkreślił, że oddając hołd I.Sendlerowej, Senat oddaje szacunek "osobom, których jesteśmy dłużnikami". - To 65 lat temu powstał Tymczasowy Komitet Pomocy Żydom. Znamienne jest, że jego inicjatorkami były konserwatywna katoliczka, ziemianka Zofia Kossak i socjalizująca ziemianka Wanda Filipowiczowa. Zgodne w działaniu ludzkim, humanitarnym, wspólnie podjęły tę inicjatywę i pociągnęły za sobą ludzi o różnych poglądach - podkreślił Bartoszewski. Jak przypomniał, jako sekretarz Zofii Kossak, był przedstawicielem skrzydła konserwatywno-katolickiego. - Ale to jest nieważne. Pani Irena (Sendlerowa) pochodziła z rodziny wolnościowej, socjalistycznej a była jednym z najwspanialszych ludzi, która wniosła zasługi do ratowania (Żydów) - mówił Bartoszewski - żołnierz AK i działacz państwa podziemnego. Przypomniał, że Sendlerowa była ofiarą "zawstydzających rozrachunków z tzw. syjonizmem w Polsce w roku 1967". - Dziś, i to bynajmniej nie w Polsce - odżywają antyżydowskie resentymenty pod nazwą antysyjonizmu (...) i w krajach tak postępowych jak Francja krytykuje się Żydów pod nazwą Syjoniści - podkreślił Bartoszewski. Irena Sendler urodziła się w 1910 roku w Otwocku. Od 1942 roku kierowała Sekcją Pomocy Dzieciom działającą w ramach konspiracyjnej Rady Pomocy Żydom "Żegota". Kiedy w drugiej połowie 1942 r. rozpoczęła się likwidacja getta, Sendlerowa zainicjowała szeroko zakrojoną akcję ratowania dzieci z getta. Wyprowadzane z getta, były umieszczane w polskich rodzinach, sierocińcach i klasztorach. Przygotowywano im fałszywe dokumenty i wspomagano materialnie. Uratowano w ten sposób 2500 dzieci. Pod koniec 1943 r. Irenę Sendler aresztowało gestapo. Została skazana na śmierć, ale dzięki wysokiemu okupowi wpłaconemu przez "Żegotę", została rozstrzelana tylko "na papierze". Do końca wojny ukrywała się pod fałszywym nazwiskiem. Przechowywana w zakopanych w ziemi butelkach, razem z pieniędzmi "Żegoty", dokumentacja dzieci przemyconych z getta przetrwała wojnę. W 1965 r. Instytut Yad Vashem w Jerozolimie przyznał Irenie Sendler tytuł Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata, a w 1991 r. otrzymała honorowe obywatelstwo Izraela. Mieszka w Warszawie.