W piątek Senat przyjął przygotowany przez senatora Jana Rulewskiego projekt uchwały, w której gratuluje Oldze Tokarczuk literackiego Nobla i docenia jej zasługi m.in. dla promocji polskiej literatury. Za przyjęciem uchwały było 60 senatorów, przeciw 2, a 12 wstrzymało się od głosu. "W dniu 10 października 2019 r. Jury Akademii Szwedzkiej ogłosiło, że literacką Nagrodę Nobla za 2018 r., najważniejszą światową nagrodę w dziedzinie literatury, otrzymała nasza Rodaczka Olga Tokarczuk - piętnasta kobieta wśród ponad setki dotychczasowych laureatów tej nagrody. Jest to piąta nagroda literacka na przestrzeni 118 lat jej przyznawania, dla przedstawicieli Polski, ale po raz pierwszy dotyczy ona osoby, której zasadnicza część twórczości powstała w wolnej Polsce. Decyzja Komitetu Noblowskiego pięknie wpisała się w obchody 100-lecie odzyskania niepodległości" - piszą autorzy uchwały. W uchwale przypomniano, że Nagroda Nobla jest efektem długiej i bogatej kariery twórczej Olgi Tokarczuk, w trakcie której autorka już wcześniej uzyskiwała najważniejsze nagrody krajowe (dwukrotnie Nagrodę Literacką "Nike") oraz międzynarodowe (prestiżową The International Booker Prize za książkę "Bieguni"). Uzasadnienie "Uzasadniając nagrodę, Komitet Noblowski, wskazał, iż laureatka prezentuje 'narracyjną wyobraźnię, która wraz z encyklopedyczną pasją zamienia przekraczanie granic w odrębny rodzaj istnienia'. Podkreślono ponadczasowe znaczenie i przesłanie 'Ksiąg Jakubowych', monumentalnego i największego do tej pory dzieła Olgi Tokarczuk" - napisano w uchwale. "Twórczość Olgi Tokarczuk była też ekranizowana i wystawiana w teatrach. Pisarka, wzorem innych polskich znakomitych intelektualistów, wybitnych uczonych, noblistów i pisarzy, uczestniczy czynnie w życiu społecznym, zwłaszcza występuje w obronie praw kobiet i demokracji" - przypomniano. "Senat Rzeczypospolitej Polskiej gratuluje Oldze Tokarczuk międzynarodowego sukcesu. Uznajemy jej ogromne zasługi dla światowej literatury, w tym dla budowy dobrego imienia Polski w świecie, a także dla wzrostu czytelnictwa w Polsce. Życzymy Oldze Tokarczuk, aby jej talent literacki zaowocował nowymi, wybitnymi dziełami" - głosi uchwała. Krytyka W dyskusji przed głosowaniem senator Waldemar Bonkowski powiedział, że "za uchwałą dla pani Tokarczuk głosować nie będzie". "Nie będę się wypowiadał na temat literatury, bo się na tym nie znam" - dodał. Jednak, jego zdaniem, opinia, że Tokarczuk wsławiła imię Polski, jest bardzo dyskusyjna. "Była jednym z kilku polakożerców. Bardzo źle się wyrażała o Polakach, rzekomo, że Polacy byli właścicielami niewolników, że mordowali Żydów i tego typu historie, ona i wielu jej podobnych, tak jak profesor Gross byli polakożercami" - powiedział. W ocenie senatora, "ostatnio Nagroda Nobla się zdewaluowała". "Dostają głównie wszelkie wyróżnienia ludzie z lewackich środowisk, a szczególnie, jak ktoś szkaluje Polskę to jest nagradzany. Czesław Miłosz (...) zachowywał się jak wróg Polaków, noblistka Szymborska ody do Stalina pisała, a obecna noblistka bardzo źle się o Polakach wyrażała, że byliśmy wrogami. Dla mnie to jest nie do przyjęcia" - podkreślił. Senator Waldemar Bonkowski, który wystartował w wyborach z własnego komitetu, wcześniej pod koniec lutego 2018 r. został zawieszony w prawach członka partii i klubu PiS za publikacje antysemickich treści.