Za opowiedziało się 47 senatorów, 32 było przeciw, jeden wstrzymał się od głosu. Senat nie wprowadził poprawek do ustawy przyjętej w Sejmie. Głównym celem regulacji ma być zapewnienie bezpiecznej fizjoterapii poprzez uniemożliwienie wykonywania tego zawodu przez osoby bez odpowiednich kwalifikacji. Obecnie działalność gospodarczą polegającą na świadczeniu usług fizjoterapeutycznych może założyć każdy. Dokumenty potwierdzające wykształcenie i kwalifikacje w zakresie fizjoterapii są wymagane jedynie przy podpisywaniu kontraktu z NFZ. Na mocy ustawy powstać ma jawny rejestr pozwalający na identyfikację fizjoterapeuty i określenie jego kwalifikacji. Rejestr ma zapewnić pacjentom i pracodawcom powszechny dostęp do sprawdzenia informacji, czy dana osoba posiada uprawnienia do wykonywania zawodu fizjoterapeuty. W myśl ustawy, wykonywanie zawodu fizjoterapeuty polega m.in. na diagnostyce funkcjonalnej pacjenta; kwalifikowaniu, planowaniu i prowadzeniu fizykoterapii oraz kinezyterapii, a także na dobieraniu do potrzeb pacjenta wyrobów medycznych. Regulacja przewiduje, że fizjoterapeuta ma prawo wglądu do dokumentacji medycznej pacjenta oraz do uzyskania od podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych informacji o jego stanie zdrowia. Ustawa reguluje powstanie samorządu fizjoterapeutów - do jego zadań należeć będzie m.in. sprawowanie pieczy nad należytym wykonywaniem zawodu i reprezentowanie fizjoterapeutów. O nieprzyjęcie ustawy w obecnym kształcie apelowała do senatorów Naczelna Rada Lekarska. Według NRL, brakuje w ustawie o zawodzie fizjoterapeuty przepisów przewidujących nadzór lekarzy nad prowadzeniem fizjoterapii zagraża bezpieczeństwu pacjentów. NRL krytycznie odniosła się także do uznania zawodu fizjoterapeuty za zawód zaufania publicznego oraz do utworzenia samorządu zawodowego. Wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki odnosząc się do tych zarzutów powiedział w środę w Senacie, że "żyjąc w społeczeństwie postmodernistycznym w XXI wieku niemożliwe staje się dążenie do utrzymania XIX wiecznej struktury i filozofii systemu opieki zdrowotnej, gdzie prym wiedli wyłącznie lekarze i jedynie lekarzom przyznawano kompetencje nadzorcze, kierownicze, koordynujące i kreujące proces leczenia". Nie ma - jak podkreślał - żadnych podstaw, poza złą wolą, by nie dostrzec, że poszczególne zawody medyczne, w tym zawód fizjoterapeuty, wypracowały swoją odrębną tożsamość zawodową. Poselski projekt, zgłoszony przez PSL, wpłynął do Sejmu w lipcu 2014 r.; pierwsze czytanie odbyło się w marcu br. Do prac w Sejmie trafił niedawno obywatelski projekt ustawy o zawodzie fizjoterapeuty; we wrześniu został skierowany do prac w komisji zdrowia. Własny projekt ustawy o zawodzie fizjoterapeuty opracowało także ministerstwo zdrowia, ale - jak informował resort - nie został on wskazany do procedowania w obecnej kadencji.