McCarthy odbył we wtorek w Warszawie rozmowy z szefem MON Mariuszem Błaszczakiem na temat realizacji zawartego między prezydentami Andrzejem Dudą i Donaldem Trumpem porozumienia w sprawie zwiększenia obecności. Z kolei w środę odwiedzał amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Poznaniu. Odpowiadając na pytania podczas środowego briefingu prasowego, McCarthy ocenił, że rozmowy były "świetne i produktywne", a negocjacje są "bardzo bliskie" końca. Początkowo oczekiwano, że do zawarcia umowy o współpracy obronnej (Defense Cooperation Agreement, DCA) dojdzie podczas czerwcowej wizyty prezydenta Dudy w Białym Domu, jednak tak się nie stało. Zamiast tego obaj przywódcy podpisali deklarację o kontynuacji dotychczasowej współpracy. McCarthy nie odpowiedział na pytanie, czy zapadły jakiekolwiek decyzje w sprawie przeniesienia do Polski części z 9,5 tys. żołnierzy USA wycofywanych z baz w Niemczech. Mówił o tym prezydent <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-donald-trump,gsbi,16" title="Donald Trump" target="_blank">Donald Trump</a> w wywiadzie z "Washington Post", a także podczas wizyty Andrzeja Dudy w Białym Domu. Polityk odparł jedynie, że jest to osobna kwestia od negocjowanego obecnie porozumienia z Polską. Dodał też, że Pentagon zamierza "wypracować opcje" dotyczące zmian w strukturze dyslokacji wojsk amerykańskich w Europie, zgodnie z jej potrzebami i priorytetami.